Gosieńko- dziś Zarcia z samego rana domagała się jedzenia. I wcale jej to jedzenie nie szło tak źle. Kupiliśmy jej karmę o malutkich granulkach dla Juniorów, żeby nie musiała się męczyć, ale już jej nie wypadała i przełykała wszystko. Może dobrze będzie.
A Wojsławicach na pewno Wam się spodoba. , tak, że spotkanie 28 całkiem realne.
Ogródeczek wymuskany i z czystym sumieniem możesz wyruszać, pięknie u Ciebie - jak ciasteczko w pudełeczku.
Jak się cieszę Na pewno teraz już będzie dobrze Nie bez przyczyny mówi się że goi się jak na psie Ogród wymuskany to widziałam ,chyba gdzieś koło Zielonej Góry
Buziolki