Gosiaczek jak ja uwielbiam palić ogniska

. Grill to nie to samo niestety, nie ten klimat. Ale gdzie gitara?

. Ach i ziemniaczki pieczone w popiele, mmm. Wprawdzie człowiek się wkurzał jak już prawie dobra kiełbaska wpadała w ogień, ale jednak ognisko to jest to, ma swój urok i już

. A co będzie na tej działce Gosiaczku? Co planujecie? U mnie jeden klon też już łysy, ale drugi jeszcze szaleje. A tą azalię masz przepiękną, jakoś wcześniej mi umknęła. Ile ona ma lat? A mnie dziś odwiedziła wiewióra, tym razem nie ruda

. Buziaki Gosiaczku