Czekamy na fotorelację Gosiu, piękni ludzie, piękne spotkane

Małgoś, ale to wielki zjazd był u Ani...miałaś rację, trochę mi żal było, że nie pojechaliśmy, ale mój kręgosłup by tego nie wytrzymał Ale jeszcze nic straconego

Dobrze, że szczęśliwie dotarliście do domu.


Buziaczki dla Was

MarekW napisał(a)

oj wariaty jesteście ale miło takich poznać u Ani byliście poza gospodynią duszą towarzystwa

Oj wariaty, masz racjęZimą pisałam że ruszę w objazd Polski ale sama myślałam że żartuję Życie jak zwykle mnie zaskoczyło

Donia72 napisał(a)

No to życzę spokojnej nocy i kolorowych snów

Doniu spałam do 10 i śniła mi się Irenka której na spotkaniu nie było i uśmiechnięta Bogdzia i ktoś jeszcze ale nie zapamiętałam kto

Mirella napisał(a)

Czekamy na fotorelację Gosiu, piękni ludzie, piękne spotkane

Już za chwileczkę, już za momencik.....

Kindzia napisał(a)

Małgoś, ale to wielki zjazd był u Ani...miałaś rację, trochę mi żal było, że nie pojechaliśmy, ale mój kręgosłup by tego nie wytrzymał Ale jeszcze nic straconego

Dobrze, że szczęśliwie dotarliście do domu.


Buziaczki dla Was

Kasiunia było bossko No ale my takie tempo mieliśmy że i nas kręgosłupy bolały strasznie.Rano w niedzielę już na tabletkach funkcjonowaliśmy
Nawet Piotr coś narzekał. Nózie też mi spuchły, czytałam u Kasi że nie tylko moje. Buziaczki

Pozostałym odpiszę później bo nigdy relacji nie rozpocznę
Było tak
Wyruszyliśmy w piątek rano w kierunku Rzeszowa. Mijając po drodze Wadowice, Kalwarię, Kraków Wiecie czyje tam ogrody Machałam wszędzie, jak nie widzieliście to szkodaPóźniej był zamek w DębnieOczywiście trzeba było zobaczyć

Następny przystanek to Tarnów którego ominąć nie można

Po drodze do Kasi do Dębicy wpadliśmy jeszcze do Baby Jagi gdzie serwóją 135 rodzajów pierogów o najdziwniejszych smakach i nazwach np z żurawiną i pokrzywą. I już do Dębicy gdzie czekali na nas cudowni ludzie Kasia, Krzyś z Filipkiem i niespodzianką

Poczuliśmy się jakbyśmy przyjechali w odwiedzinki do rodzinkiKasi ogród jest uroczy i pełno w nim zaczarowanych przez Kasię przedmiotów a może już nie przedmiotówSami zobaczcie

Przepraszam, że wcinam się w fotorelację, ale muszem... muszem powiedzieć, że ciocię Gosię uwielbiam Gosiak, można Cię jeść łyżkami i tak będzie mało ależ miło było Was poznać, chociaż czułam, jakbyśmy się znali od dawna
Tyle podróżowala, a do Kielc nie przyjechala trzeba nadrobić następnym razem