Super! Ta łączka z białych bardzo mi się podoba. W ubiegłym sezonie kupowałam egzemplarze tej wielkości i za póżno zaczęłam podlewać. Trochę się wysiało, trochę zniszczyło.
Snow Frills powinien już niedługo pokazać na co go stać.
Te różowe nn ratowałam w doniczkach cynamonem. Miały chorobę grzybową. Dopiero posadzone do gruntu się otrząsnęły.

Mam jeszcze z nowych jakieś niezidentyfikowane i Merlot, którego nie fotografowałam, może z daleka.
Kolejny o marmurkowych liściach poszedł na prezent- Anna's Red.

Anna's Red

Nn
Merlot pod słońce. Kiedy wykroilam ten kadr, zauważyłam Lilly w prawym dolnym rogu