hortensje to dobry wybór, ale musi być jakaś mniejsza odmiana, little lime, bobo, bo na okno będzie włazić
no i trzeba zdecydować czy ta bukszpanowa kula po lewej tam zostaje, bo widzę, ze chcesz coś bardziej naturalnego niż strzyżonego.
Dzięki Krysiu i Malgosik
Chciałam uniknąc bukszpanu żeby nie ciąć tych geometrycznych form, ale z drugiej strony dobrze żeby w zimie też jakoś wyglądało, chyba żeby posadzić bukszpany i zostawić je takie pół naturalne. Hortensje mam na innej rabacie i tu myślałam o czymś innym ale macie rację że chyba nie ma bardziej reprezentacyjnych kwiatów, muszę się zorientować w tych miniaturowych odmianach(wiecie że ja raczkuję). Na tym pniu tż byłoby ekstra coś zimozielonego a jakiś cyprysik, tuja? Czy za bardzo się rozrośnie? A co myślicie o żurawkach w tym miejscu dawać czy nie?
Dziękuję za pochwały domu i wasz czas dla mojej małej rabatki. Już się palę do sadzenia ale burza mózgów trwa więc staram się wyczekać żeby nie nasadzić głupot
Aniu w głowie mi się kręci od pomysłów. Dziewczyny i Panowie zresztą też mają imponującą wiedzę. Już nie mogę się doczekać co to ostatecznie będzie
Też Cie podglądam i floksowo rudbekową rabatę, którą uwielbiam też taką chyba zrobię ale na drugiej południowej ścianie tylko nie pod płotem a pod ścianą. A rudbekię rozsadza się tak jak floksy czy z nasionek?
Bukszpany puszczone naturalnie brzydko wygladają, dwa plus cis do przycięcia to na prawdę nie jest wyzwanie, z lewej zrezygnowałabym z bukszpanu, można dać żurawki, bo zimozielone , wybór niesamowity co do koloru i wielkości, ( lub trawkę ) hosty są piękne, ale zimą ich nie ma, wybor należy do Ciebie.
Będę wieczorem znów coś rysować zgodnie z twoimi wskazówkami, Żurawki piękne myslę jednak ze u nas w zimie tez chyba nie będzie ich widać bo sniegu zazwyczaj dużo. Wiec tylko te większe formy będą wystawać.