Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Do raju daleko - u Ewy » Edycja postu

Do raju daleko - u Ewy

Ewa777 11:05, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
Makao napisał(a)
Ewcia nie jesteś sama. Rozumiem Twój ból i rozczarowanie. Mam te same plagi prócz grzyba azali bo nie mam azali. Najbardziej opuchlaki mnie dobiły. Prawie wszystkie rośliny obżarte. Muszę wypowiedzieć im wojnę czym się da. Opuchlaki włażą mi do domu.


Opuchlaki mam od tak dawna, ze już się do nich przyzwyczaiłam. Przez pierwsze kilka lat walczyłam różnymi metodami, ale niestety bez większych rezultatów. Tylko wydana kasa.
U mnie często chodzą po ścianach domu.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:08, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
Wafel napisał(a)
Przykre te plagi Ewo

Też znalazłam dwa opuchlaki w salonie w tym sezonie, pchają się wieczorami przez otwarte drzwi tarasowe, nawet wlazł mi ślimak golec... Opuchlaków mam mniej od kiedy walczę z larwami w glebie.

Rozlazły mi się przed wejściem do domu, zjedzony cyprysik, begonia zwisająca ta żółta, żurawki. Już szykuję kolejną partię grzybków, żeby powlewać do donic.

Wczoraj zauważyłam dziurki w pąku róży jak się przyjrzałam to znalazłam mikroskopijną żółtawą gąsieniczkę i oczywiście kolejny nalot mszycy...


Podaj mi środek jakim walczysz z opuchlakami.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:14, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
Miskantowo napisał(a)
Z tego co wymieniłyście to nie mam ćmy bukszpanowej (bo i bukszpanów niet)
Choć z tego co czytam, ćma bukszpanowa żeruje juz równiez na innych roślinach.

Mrowki zabily mi kilka roślin (w tym jedno piękne, trzyletnie hebe)
Ślimaki zeruja w najlepsze (zeżarły mi juz prawie wszystkie surfinie i petunie)
Grzyb na wszystkim.
Klony w maczniaku.
Orzech wloski z antraknozą.
Jablonki kolumnowe z parchem.
Jezowki żółkna.
Jeden jedyny rododendron dogorywa.
Zólte liscie gubia tez dwa duze oleandry.
Trociniarki nie wiem czy nie mam. Jutro rzucę okiem na brzozę.
Wczoraj chyba widzialam turkucia. Uciekł….
Roze juz gole albo z chorymi lisćmi (czarna plamistosć)
Opuchlaczki nadgryzają nocami co im w szczęki wpadnie.
Więcej grzechów tak na szybko to nie pamiętam

Pozdrawiam.


Jak czytam tę Twoją listę, to kilka "grzechów" też mi się przypomniało.
Ciężki jest żywot ogrodnika. Na szczęście jest tyle pięknych roślin, które cieszą i dają motywację do dalszego działania.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:17, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
Joku napisał(a)
Czytam o plagach trapiących pomorskie ogrody. Mój tez padł ich ofiarą. Wywaliłam kilka odrośniętych krzewów, bukszpanowy żywopłocik. Kule bukszpanowe dopadła ćma, zastanawiam się czy już je wywalać czy poczekać na kolejny atak. O chorobach grzybowych boję się pisnąć czytaj napisać cokolwiek żeby nie wywołać wilka z lasu. Czarna plamistość na różach to prawie nic. Jest niemal co roku.


Też się bardzo zastanawiam nad bukszpanami. Tak samo jak Ty daję sobie czas do kolejnego ataku. Na razie jeszcze bukszpany nie wyglądają tragicznie, ale widzę uszkodzenia po ćmie.
Ostatnio na hortensji ogrodowej zauważyłam, że ma jakby brudne listki. Zastanawiam się, czy to ni grzyb.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
TAR 11:19, 11 wrz 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12378
Nie idzie nam walka wcale, mam kolejne brzozy zaatakowane, normalnie zalamka. Opuchlaki tez mam, zlewam wrotyczem ale efektow nie widac, to jak walka z wiatrakami i tylko kasa idzie. Przyzwyczajam sie do posiekanych lisci, co zrobic.

Grzyba mam chyba na wszystkim. Nawet klony palmowe w tym roku oberwaly, najpierw deszcze potem wyniszczajace suche wiatry, upały i znowu deszcze. Zero stabilnosci pogodowej.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Ewa777 11:19, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
Magara napisał(a)
Ewa, ja też zostawiam zrozumienie.
Ten sezon był i jest koszmarkiem U mnie też same porażki, już się pogodziłam, staram się nie patrzeć na starty i nie myśleć, bo wpływu na pogodę nie mam.
Byle do wiosny


Nikt tak nie zrozumie ogrodnika, jak inny ogrodnik
Najtrudniej jest się pogodzić, gdy ciągle odkrywam kolejne szkodniki i choroby roślin.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:21, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
nicol21 napisał(a)
Ewo! no jak tak można?! Tyle piękności w jednym ogrodzie.


Bardzo Ci dziękuję
Po temacie szkodników i chorób, to miła odmiana
Trzeba przyznać, że mimo wszystko ogród w całości wygląda bardzo dobrze
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:25, 11 wrz 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19658
TAR napisał(a)
Nie idzie nam walka wcale, mam kolejne brzozy zaatakowane, normalnie zalamka. Opuchlaki tez mam, zlewam wrotyczem ale efektow nie widac, to jak walka z wiatrakami i tylko kasa idzie. Przyzwyczajam sie do posiekanych lisci, co zrobic.

Grzyba mam chyba na wszystkim. Nawet klony palmowe w tym roku oberwaly, najpierw deszcze potem wyniszczajace suche wiatry, upały i znowu deszcze. Zero stabilnosci pogodowej.


To złe wieści. Może też w Twoim przypadku dobrze by było dopytać leśniczego jak sobie radzą z trociniarką. Może mają już sprawdzone sposoby.
U mnie za płotem na zieleni osiedlowej też rośnie brzoza. Ciekawe w jakim jest stanie. Nie mam do niej dojścia, bo to zamknięte osiedle.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
TAR 11:28, 11 wrz 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12378
Wiesz co mi lesnik powiedzial? Wyciac. Taka jego rada. A ja jednak walcze.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies