Zaraz się okaże, że wszystkie jesteśmy żonami tego samego faceta
To nie kwadrat, a prostokątny kloc, czyli cos na kształt żywopłotu, a nie pokazuje, bo moje cisy są w opłakanym stanie
A skąd wiesz, że ja chuda tyczka?
Asia, ja Cię rozumiem... też przeżywam te katusze codziennie Rozważam odwyk, bo depresja mnie dopadnie. Chodź, przytulę Cię A i jeszze chciałam napisać, że dziś się dowiedziałam, że tu same chude tyczki są - to tak na dobitkę mialam.
Popatrz się na łydki Jazz - odrazu widać anoreksja - u mnie rzymski legionista
oj kwadrat czy prostokąt...wielka mi różnica. Co z tego, że opłakany stan cisów.....jak ja i tak nie wiem gdzie one są...
Tu tez o chudzielcach gadają! Matko jedyna! Toż tyle fajnych, bardziej ekscytujących tematów jest. Kulasowo sobie oblookałam i mi sie widzi bardzo. Zwłasza na tle tych szarości. Buźka Jazz!