witam wszystkich. wlasnie stalam sie szczesliwa posiadaczka deba Green Pilar. Niestety rodzina skrytykowala mnie mowiac, ze deby wypuszczaja tak dlugie i mocne korzenie, ze moga zagrozic w przyszlosci fundamentom. Zgadzacie sie? czy naprawde mam go nie sadzic?

jestem w nim zakochana po uszy... to odmiana kolumnowa. czy naprawde mam sie bac?

Odmiany kolumnowe mają zupełnie inną siłę wzrostu, jeśli "góra" czyli korona drzewa nie jest okazała (gałazki będą rosły pionowo) to i korzenie nie będą się tak rozrastać.

Jednak w pobliżu domu dla spokoju sumienia bym go nie sadziła

w poblizu domu tzn jaka odleglosc zachowac? czy 8m to wystarczajaco dlugo. Czy pomoze zakopanie go w jakims pojemniku, zeby miec ten system korzeniowy "pod kontrola"? a moz wogole sie go pozbyc?

Dąb to dla mnie absolutnie najpiękniejsze drzewo! Chcesz się go tak po prostu pozbyć? Szkoda by było. Danusia bardzo dobrze zauważyła, że korzenie odmian kolumnowych różnią się od odmian zwykłych rozłożystych. Są zawsze proporcjonalne do części zielonej tak więc nie ma się czego obawiać. Odsuń go od domu na tyle ile będzie to możliwe, 8m. to już odległość do przyjęcia. Moi znajomi mają posadzonego platana ok 6 m od domu i jak robili wykop pod "opaskę" to nie było śladów korzeni a drzewo rośnie tam już 8 lat. Dęby mają korzenie palowe, jeśli przygotujesz mu dobrze przekopany dół z głęboko uprawionym podłożem to będzie korzenił się prawidłowo w dół i nie puści korzeni na boki. Naprawdę nie ma co dramatyzować. Green Pillar to piękna odmiana i sadzi się go nawet w zieleni miejskiej bo nie zajmuje miejsca i jest bardzo kompaktowy.

bardzo dziekuje Wam za odpowiedzi. Zasadze i mam nadzieje, ze bedzie cieszyl oko

Dębów nie sadzę ze względu na mączniaka.

Danusiu a co zaproponowałabyś w zastępstwie dęba Fastigiata ?

Chciałabym posadzić dąb błotny green pillar 3 metry od domu. Czy taka odległość jest do przyjęcia? Planuje kontrolować jego wysokosc i utrzymywać tak max 5 metrów w gore, ale czy wtedy nie będzie rozrastał się bardziej na boki?