Ja mam dzisiaj nerwa na moje sierściuchy
Pies całą noc ujadał ,spać nie można było ,a dzień wolny można odespać ....suki mu sie chciało
Kot zaszczał mi dywanik w łazience !!!
ewa o jak miło bo mi głupio juz ze mogę na takiego słodziaka psioczyć
Ta tez całą noc piszczy a okazuje się że tam gdzie "spi" to ten sam pion co moja sypialnia i się kominem niesie że ho ho
a mop mi się do ręki już przykleił
pewnie bym to zniosła po mesku gdyby ten weekend nie nalezał do mega wyczerpujących
Wycie i piszczenie też mi nie obce...Po przeprowadzce nasz Budrys dwa tygodnie był na środkach uspokajających bo baliśmy się, że serce nie wytrzyma. W pełnię do dzisiaj mam atrakcyjne noce