Toszka bergenii nie poleca, bo grzyb lubi ją łapać i wtedy ma brzydkie plamy.
Jako posiadaczka bergenii od lat powiem tak:
dopóki nie wiedziałam o grzybie, to mi nie przeszkadzał
w zeszłym roku rozsadzałam bergenie i na jednym stanowisku mają potężne, stojące liście, na których grzyba w zasadzie nie widać, a na drugim jakoś nie chcą ruszyć i marniawe są. Dam im czas do przyszłego roku na zebranie się.
Ja mam jakąś podstawową bergenię, nie odmianową: kwitnie, ale krótko i kwiaty w dużej części schowane w liściach. Ozdobna głównie z tych dużych skórzanych, zimozielonych liści. Bardzo ładnie wygląda jako wypełnienie rabat, w kontraście do roślin o delikatnych liściach.