nie mam ale nawet jak zrobie barzdiej na wprost do kojców to mój em w brudnych butach nie bedzie skrecał na taras zeby do psów dojsc...musze kojce przeniesć
Poza tym... to co ładnie na rysunku wygląda, nie zawsze jest super wyraźnie widoczne w terenie. Mam na myśli to, że jeśli trochę pozmieniasz linie, żeby było wygodnie, to i tak będzie to dobrze wyglądać, nawet jeśli trochę gorzej z lotu ptaka. Trochę zakręciłam, ale wiesz o co mi chodzi
Z tym chodzeniem, to niestety tak zawsze jest. Kiedyś będę robić taką ścieżkę z domu do placyku w donicy, ale na szczęcie mam prościutko w dal. Nie wiem tylko, czy zgrają mi się kąty i odległości z donicą. Niby mierzone, ale jak się tak na raty robi, to różnie się później okazuje .
jagoda- no wlasnie te zgrywające się katy..toz to moja jakas obsesja
juzia - nie moge kojce sa nie do przeniesienia bo sasiad bedzie tam w tym rogu miał wypoczynek nie moge mu tam psów postawić..choc coraz bardzie sie skłaniam zeby zrobic na złość