Ale tak z ręka na sercu to Wam powiem ze nie widzialam nigdzie w zadnej szkolce.ladniejszych zawsze byly takie patyki wysokie wiotkie zabiedzone...a szukalam.od zeszlej jesieni...do tego stopnia zadnej nie znalazlam ze kupilam wtedy malenstwa zeby je samodzielnie wyprowadzic na ludzi. Chciałam nawet sadzic 3 do jednego dolka zebt byly rozgalezione a wręcz wielopienne...az tu nagle SĄ.