Rench napisał(a)

I moje żóltki

Ja gratkami na 3 setki przychodzę
Żółtki śliczne.

Rench napisał(a)

pokaże Ci krzaczek z czerwca,bo teraz nie mam całego,kwitnie tylko kiściami.
Tak było w czerwcu

mmm..super
a ktory sezon u ciebie ?

Moje trawiszcza szaleją

Czu ktoś wyczuł zapach czekolady w tym kosmosie,bo ja niucha,niucham i nic....

Może to tylko reklama,że czekoladowy
William smętnie ma spuszczoną głowę,może już niebawem odżyje,kiedy się z lekka ochłodzi ...

Reniu, dziękuję za odpowiedź w sprawie podlewania. Myslałam, że ja tylko jestem taką wyrodną matką. Ascot u mnie jedyna super odporna na wszystko , Lariskę strasznie przypala na słońcu (a mam ją przy domu na patelni), młoda jest tegoroczna, może później się wzmocni. Louis Odier straciła prawie wszystkie liście na starszych pędach, chyba plamistość ją zaatakowała ale i jakieś cholery po niej łażą. Red Leonardo ledwo daje radę, ale trzyma fason. Chyba muszę przemyśleć tę różankę przy domu

Nallar - dzięki fest
Kasya - kupiłam ją jesienią 2013.

Viola najlepiej nie wariować, takiej pogody jak teraz jeszcze nie było,więc może to tylko przejściowe problemy. Poczekajmy,róże będą lepiej ukorzenione ,to i upały lepiej zniosą.Ja mam dużo młodych. Nie dajmy się zwariować.
Ja się nie rozczulam nad każdą plamką,bo nie mam na to czasu,jak to szefowa mówi,jak coś wyleci,to jest miejsce na nowe
Zaobserwowałam,że te które w tamtym sezonie miały plamistośc,teraz są zdrowe,nie ma reguły.
Tylko takie które z sezonu na sezon, pomimo pryskania są chore ,dostają aut A mam takie 3szt.

Renatko....ciemna już wybrana! Munstead oczywiście

Na bladawce się nie mogę zdecydować....za duzo ich

po pięknych fotkach domyślam się, że coś u ciebie popadało? czy to tylko rosa? u mnie spadły ze 3 krople i tyle

Abraham cudny,cały czas się czaję na niego wkładam i wyjmuje z koszyka

Ależ Ty masz oryginalne te róże. Taka Vanilla - cudowna.