Renatko, przepięknie jest w Twoim ogrodzie. Zdjęcia nie pokazują zapachu, jaki się unosi wokół, kiedy ogląda się je w rzeczywistości

I kolejne panienki moje


Ta śliczota deczko chorowita,musze ją leczyć

A to miała być ALNWICK ROSE, ona czy nie i tak jest piękna.





I dla Pszczółkim REINE des VIOLETTES & miniaturka NN
Mam ją od ubiegłej jesieni,przemarzła i dopiero teraz zakwitła pierwszy raz,nie wiem jaki będzie miała pokrój,bo rosnie w towarzystwie New dawn,a ona jest bardzo ekspansywna, zobaczymy z czasem.Udało mi się złapać ostatnie płatki fioletowe.

I





I jeden kwiat Chipka,bo przesadzany był.

I na dzisiaj koniec,żeby nie zanudzać Kolejna porcja jutro.

MarekW - Lecę do Ciebie pozagladac co kwitnie

Ewik - oby wszystkie tak obrodziły w kwiecie

Bogdzia - Staram się zapewnić im doborowe towarzystwo,żeby nie nudziły

jolanka - masz rację,zapachy są przepiękne. Zdjęcia nie oddadzą tego....

nie wiem o co chodzi z tymi rózami ....niby mam swoich nie mało chodze ogladam wzdycham ...ale jak widze twoje to tez wzdycham ...a już powinnam być zmeczona ciągłym wzdychaniem

Chyba cudownie wraca sie do takiego różanego ogrodu po delegacji
Mam jak Justyna , zachwycam sie moimi różami i wzdycham do obcych.

Czy Tuscany zmienia tak samo wybarwienia jak Doktorek? Dr to chyba moje tegoroczne odkrycie za obfitość kwitnienia, kolor(y) kwiatów i kształt kwiatka
A jakie Twoje pierwsze tyły?

AHa i zapraszam na mojego othello