Toszka
12:51, 20 paź 2014
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ten przepis jest praktykowany w mojej rodzinie od co najmniej 5 pokoleń (a przynajmniej o tylu pamiętam
)
Finalna konfitura nie jest słodka jak dżem, zachowuje swoją specyficzną, ale delikatną nutę goryczki, doskonała do mięs, kanapek, deserów. Łatwa jest do przerobienia szybciutko np. na kisiel - wystarczy dodać wody, zagotować i "zaciągnąć" 1-2 łyżeczkami mąki ziemniaczanej. Można dodając soku i żelatyny uzyskać galaretkę. Można zrobić koktajl... Możliwości jest wiele - to tylko kwestia potrzeb i pomysłu.
Potrzebujemy
1kg żurawiny lub borówki
2 kg jabłek
2 kg gruszek
40dag cukru, może być 0,5kg, ale więcej nie potrzeba, można dla większej słodkości użyć cukru brązowego w tej samej ilości
Zazwyczaj we wszystkich przepisach na żurawinę podawane jest tyle samo cukru (a czasami i więcej) co żurawiny po to by zamaskować specyficzną goryczkę tego owocu.
Ale nie tu
Bardzo ważne jest aby umytą i osuszoną żurawinę zamrozić na co najmniej 2 tygodnie (podobnie postępuje się z jarzębiną) - w ten sposób wytrąca się goryczka.
Do garnka wrzucamy nierozmrożoną żurawinę i na małym ogniu zagotowujemy. Można dać ociupinkę wody jeśli jest obawa przed przypaleniem, ale zapewniam, że takiej potrzeby nie ma. Dodajemy cukier i gotujemy aż owoce popękają. Następnie dorzucamy obrane, pokrojone byle jak jabłka. Gotujemy do rozpadu jabłek. Na koniec dorzucamy obrane, pokrojone w łódeczki lub grubą kostkę gruszki. Gotujemy do półmiękkości.
Gorące przekładamy do słoików i stawiamy do góry dnem.
Jeśli ktoś chce i by kawałki jabłek były to część jabłek dorzucamy po gruszkach.
Mała uwaga - jeśli robimy z żurawiny wielkoowocowej to nie można zbyt długo jej gotować, ponieważ skórka robi się twarda i podobna do drzazg... Gęstość pożądaną łatwo jest z żurawiny uzyskać, a to dzięki pektynom w niej zawartych.

Finalna konfitura nie jest słodka jak dżem, zachowuje swoją specyficzną, ale delikatną nutę goryczki, doskonała do mięs, kanapek, deserów. Łatwa jest do przerobienia szybciutko np. na kisiel - wystarczy dodać wody, zagotować i "zaciągnąć" 1-2 łyżeczkami mąki ziemniaczanej. Można dodając soku i żelatyny uzyskać galaretkę. Można zrobić koktajl... Możliwości jest wiele - to tylko kwestia potrzeb i pomysłu.
Potrzebujemy
1kg żurawiny lub borówki
2 kg jabłek
2 kg gruszek
40dag cukru, może być 0,5kg, ale więcej nie potrzeba, można dla większej słodkości użyć cukru brązowego w tej samej ilości
Zazwyczaj we wszystkich przepisach na żurawinę podawane jest tyle samo cukru (a czasami i więcej) co żurawiny po to by zamaskować specyficzną goryczkę tego owocu.
Ale nie tu

Bardzo ważne jest aby umytą i osuszoną żurawinę zamrozić na co najmniej 2 tygodnie (podobnie postępuje się z jarzębiną) - w ten sposób wytrąca się goryczka.
Do garnka wrzucamy nierozmrożoną żurawinę i na małym ogniu zagotowujemy. Można dać ociupinkę wody jeśli jest obawa przed przypaleniem, ale zapewniam, że takiej potrzeby nie ma. Dodajemy cukier i gotujemy aż owoce popękają. Następnie dorzucamy obrane, pokrojone byle jak jabłka. Gotujemy do rozpadu jabłek. Na koniec dorzucamy obrane, pokrojone w łódeczki lub grubą kostkę gruszki. Gotujemy do półmiękkości.
Gorące przekładamy do słoików i stawiamy do góry dnem.
Jeśli ktoś chce i by kawałki jabłek były to część jabłek dorzucamy po gruszkach.
Mała uwaga - jeśli robimy z żurawiny wielkoowocowej to nie można zbyt długo jej gotować, ponieważ skórka robi się twarda i podobna do drzazg... Gęstość pożądaną łatwo jest z żurawiny uzyskać, a to dzięki pektynom w niej zawartych.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)