Nutka
06:29, 09 gru 2014
Dołączył: 09 gru 2014
Posty: 1
Na wstepie pragne przywitac sie z szanownymi i pozytywnie zakreconymi uzytkownikami Ogrodowiska.
Chwala wielka Szefowej za zalozenie tego barwnego i pachnacego kwiatami portalu.
Z gory przepraszam za brak polskiej czcionki.
Od kilku tygodni odwiedzam wasze piekne ogrody w ktorych odpoczywam po trudach dnia.
Podziwiam tutaj kazde "sciernisko" na ktorym na szczescie nie powstalo San Francisco lecz cudowne, magiczne olsniewajace swoja uroda i zapierajace dech w piersiach- wasze wymarzone ogrody.
Kazdy watek ktory zdazylam przecztac jest dla mnie pasjonujaca lektura.
Wertujac kolejne strony i patrzac na cudowne fotki realizacji zapominam o bozym swiecie.
Moj ogrodek w niczym nie przypomina ogrodka ale ma dosc dobrze utrzymany trawnik.
Mam ochote popelnic ogrodowe szalenstwo ale zastanawiam sie, czy ma to jakikolwiek sens.
W tym domu bywam raz na jakis czas wiec systematyczna pielegnacja mojego ogrodeczka odpada. Moge liczyc na sasiada jesli mowa o podlewaniu i koszeniu trawnika ale odchwaszczanie i wszystkie inne sprawy raczej nie do zalatwienia.
Poza tym szczerze martwie sie o ewentualne kradzieze. Przykro o tym pisac lecz na moim osiedlu wszystko jest chodliwe a moje ogrodzenie jest niskie i praktycznie kazdy moze wejsc na teren posesji. Oczywiscie ogrodzenie mozna zmienic ale jak wiadomo dla chcacego nie ma nic trudnego.
Mialam juz raz watpliwa przyjemnosc zmierzyc sie z tym problemem - proba wlamania do domu, nie mowiac juz o obcieciu wszystkich kwiatow mojej ukochanej hortensji w srodku lata.
Kiedy przyjechalam do domu, to zastalam niecnie ogolocony krzew, chcialo mi sie wyc.
Rozpisalam sie ale zalezy mi na waszej opinii.
Jak sadzicie? Czy powinnam zapomniec o swoich marzeniach i poprzestac na zachwycie nad soczysta zielenia trawnika? Bede wdzieczna za odzew. Tymczasem pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim milego dnia.
Chwala wielka Szefowej za zalozenie tego barwnego i pachnacego kwiatami portalu.
Z gory przepraszam za brak polskiej czcionki.
Od kilku tygodni odwiedzam wasze piekne ogrody w ktorych odpoczywam po trudach dnia.
Podziwiam tutaj kazde "sciernisko" na ktorym na szczescie nie powstalo San Francisco lecz cudowne, magiczne olsniewajace swoja uroda i zapierajace dech w piersiach- wasze wymarzone ogrody.
Kazdy watek ktory zdazylam przecztac jest dla mnie pasjonujaca lektura.
Wertujac kolejne strony i patrzac na cudowne fotki realizacji zapominam o bozym swiecie.
Moj ogrodek w niczym nie przypomina ogrodka ale ma dosc dobrze utrzymany trawnik.
Mam ochote popelnic ogrodowe szalenstwo ale zastanawiam sie, czy ma to jakikolwiek sens.
W tym domu bywam raz na jakis czas wiec systematyczna pielegnacja mojego ogrodeczka odpada. Moge liczyc na sasiada jesli mowa o podlewaniu i koszeniu trawnika ale odchwaszczanie i wszystkie inne sprawy raczej nie do zalatwienia.
Poza tym szczerze martwie sie o ewentualne kradzieze. Przykro o tym pisac lecz na moim osiedlu wszystko jest chodliwe a moje ogrodzenie jest niskie i praktycznie kazdy moze wejsc na teren posesji. Oczywiscie ogrodzenie mozna zmienic ale jak wiadomo dla chcacego nie ma nic trudnego.
Mialam juz raz watpliwa przyjemnosc zmierzyc sie z tym problemem - proba wlamania do domu, nie mowiac juz o obcieciu wszystkich kwiatow mojej ukochanej hortensji w srodku lata.
Kiedy przyjechalam do domu, to zastalam niecnie ogolocony krzew, chcialo mi sie wyc.
Rozpisalam sie ale zalezy mi na waszej opinii.
Jak sadzicie? Czy powinnam zapomniec o swoich marzeniach i poprzestac na zachwycie nad soczysta zielenia trawnika? Bede wdzieczna za odzew. Tymczasem pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim milego dnia.