ehhh właśnie ja mam to samo, muszę też jakąś strategię obmyśleć. Zaczęcie od dużych drzew jest chyba dobrym pomysłem, własnie tak myślałam u siebie nawet już mam ze trzy punkty stałe w swej koncepcji więc już jest czego się chwycić
Co prawda to prawda. Mam u siebie jednego świrka tak z głupoty posadzonego i teraz już wiem, że w tym miejscu będzie mi przeszkadzał, ale jakoś chyba serca nie będę miałą go wyrzucić, ani przesadzić, bo to już dość spore drzewo