Ola, Mirella, Pawlus, Monic, Frezja, Eee tam, MAD, Kamajla, Tusiawka, Agata, Ewa Kuba, Sebek, Siakowa, Kindzia, Lindsay, Blyxa, Polinka dziekuje za wizytę. Bardzo mi było miło w ten słoneczny dzien z Wami ogladąć ogród. Teraz czekamy na reszte krokusów wisnie pissardi i magnolie
Przy takich temperaturach jakie zapowiadaja za chwile jest szansa na magnolię gwieżdzista
Wyrok wydasz po rozgarnięciu kopców i ocenie czy oczka sie pojawiły. Najwżniejsze czy róza ruszyła, nie spiesz sie z radyklanym wycięciem dopóki nie będzie cieplej. Mysle ze rożom zaszkodził ten ekstremalnie ciepły grudzien ( temepratua + 5 stopni powyżej normy wieloletniej a potem normalny , mrożny styczeń). Dla mnie morał z tego taki , ze szlachetne róze trzeba kopczykować , ja na szczescie wszystkie moje księżniczki okoczykowałam, wprawdzie nisko ale to u mnie wystarczy. Okrywowych nie chroniłam wszystkie maja sie znakomicie. Wczoraj przyciełam Aspirin rose, bo M wycinał obok wielkie miskanty. Wszystkie nieokopczykowane aspiryny żyja i żaden pęd nie ściemniał. Ale tak samo mam z rózami , ktore sa juz dobrze ukorzenione . Natomiast dwulatki z róznym skutkiem przezimowały
Musze sie przygotować do cięcia, sprawdzic, ktorych mam nie ruszac teraz...
Przeglądam te prognozy i codziennie cos innego pokazują, teraz juz nie widać zimna tylko upały... Trzeba będzie w tygodniu kopczyki rozgarnąć.
U Ciebie chyba ciepło? U nas forsycje nabrzmiałe w tym tygodniu pewnie pękną przy zapowiadanych temperaturach. U mnie była juz odpowiednia pora. Ponadto to był pierwszy weeknd bez deszczu... Trawnik trochę obeschł więc go poczyścilismy. Dzisiaj sypie nawozem, bo wieczorem zapowiadaja deszcz