Ostatnio polecałam Mospilan bo jest niegrożny dla pszczół, działa systemicznie (czyli krąży w sokach rosliny 2-3 tygodnie) co dodatkowo odstrasza robale.
Ja mam jednka jeszcze duży zapas Kohinor... wyczytałam, ze straszne świństwo... ale skuteczne...
Ale masz profi kwadraty, na oko ciachałaś? Ja jutro tnę, najgorsze są spirale. Przedobrzyłam z florowitem, bukszany szaleju dostały. Kształt spiralki mi zginął i nie wiem jak odtworzę,
W ubiegłym roku myslalam że poprzylepiane je słonce, ale w tym roku powtórzyło się to zjawisko. Co to za choroba grzybowa?
Podlałam je dzisiaj previcurem , ale czy nie padną? W pobliżu rosły amanogawy , ktore padły .
Już postanowione, przetaczniki kupię na pewno - w sobotę miałam już brać, bo widziałam kilka odmian, ale akurat Christy nie było, a ta mi się wydaje taka najbardziej kosmiczna, hihi.
Za to orliki chyba mnie lubią, jednego przywlokłam w marcu od Pana w bryle bukszpanu teraz pięknie zakwitł - taki nieoczekiwany, miły gratisik, tym bardziej, że ma pełne kwiatki, drugi nie wiadomo skąd wyrósł w kompoście
Kostki wyszły Ci kapitalnie, a clematis przeuroczy, zapisuje w inspiracjach, bo planuję Clematisy wspinające się po pergoli przy tarasie, tylko jeszcze jej nie mam
Na oko ... Jak zwykle... Jak widze dziewczyny biegające ze sznurkami nawet do sadzenia to mi wstyd... Bo u mnie wszystko szybko, szybko, niedokładnie....Ale stipa maskuje nierówności