Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Prawie - jak ogród » Edycja postu

Prawie - jak ogród

beata_m 21:45, 21 lut 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
fiu fiu ale nadrabiania Beatka widzę, że działasz pełną parą!
i świetne inspiracje od Iwonki takie mi się marzą u siebie pozdrawiam ciepło i słoneczko zostawiam bo dziewczyny dzielić się kazały
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
JoannA 21:47, 21 lut 2015


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
No właśnie dzisiaj wypatrzyłam 2 pierwsze kwiatki Aż nie mogłam uwierzyć bo u mnie taki biegun zimna.
Jakie hortki wsadziłaś do ziemi?
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
szemusia 11:06, 22 lut 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
beata_m napisał(a)
fiu fiu ale nadrabiania Beatka widzę, że działasz pełną parą!
i świetne inspiracje od Iwonki takie mi się marzą u siebie pozdrawiam ciepło i słoneczko zostawiam bo dziewczyny dzielić się kazały

Wiosna, więc czas wziąć się do pracy, nie tylko wirtualnie na O.
Dzięki za słoneczko, właśnie się pojawilo
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
szemusia 11:11, 22 lut 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
JoannA napisał(a)
No właśnie dzisiaj wypatrzyłam 2 pierwsze kwiatki Aż nie mogłam uwierzyć bo u mnie taki biegun zimna.
Jakie hortki wsadziłaś do ziemi?


Mały kwiatek, a tak cieszy
Ja sadzilam tylko narcyzy i czosnki, na razie jedynie zielone wyszło
Cięłam limki i Magical Moonlight. Wszystko, co się nadalo obsypałam ukorzeniaczem i dostały miejscówkę pod ścianą w cieniu. Jak już pisałam, wsześniej ukorzeniałam z zielonych sadzonek, więc ze zdrewniałymi to mój debiut. Mam nadzieję, że w jakimś procenicie bedzie udany
Pozdrawiam Joasiu niedzielnie...
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
JoannA 11:28, 22 lut 2015


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Beatko,
na pewno jakiś procent hortensji się ukorzeni, warto próbować, zwłaszcza jak się ma własny materiał i szkoda byłoby go zmarnować.
Ja ukorzeniałam hortensje ze zdrewniałych patyków w wodzie. Jak wypuściły korzonki wsadziłam do doniczek. W 2014 ukorzeniłam 6 hortensji Phantom, parę Limeligth i Pinky Winky. Siedzą teraz zadołowane w ziemi i czekają na wysadzanie.
Moje czosnki i narcyzy jeszcze się nie pokazały ale tulipany i hiacynty w większości już wystawiły główki do słoneczka. Czosnek główkowaty już duży ale on już jesienią nieźle wybujał
U nas cały czas zimne nocki, rano było -5, a to mnie powstrzymuje przed pracami w ogrodzie. Ale cały czas w blokach startowych jestem
Dużo słoneczka życzę
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
ren133 14:15, 22 lut 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017

Witaj,
Widzę, że fajnie sobie tutaj projektujecie.
Według mnie propozycja Iwonki świetna!


A co chcesz zrobić z tymi cisami, które wysadzisz? I jaka to odmiana?

____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
szemusia 20:07, 22 lut 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
JoannA napisał(a)
Beatko,
na pewno jakiś procent hortensji się ukorzeni, warto próbować, zwłaszcza jak się ma własny materiał i szkoda byłoby go zmarnować.
Ja ukorzeniałam hortensje ze zdrewniałych patyków w wodzie. Jak wypuściły korzonki wsadziłam do doniczek. W 2014 ukorzeniłam 6 hortensji Phantom, parę Limeligth i Pinky Winky. Siedzą teraz zadołowane w ziemi i czekają na wysadzanie.
Moje czosnki i narcyzy jeszcze się nie pokazały ale tulipany i hiacynty w większości już wystawiły główki do słoneczka. Czosnek główkowaty już duży ale on już jesienią nieźle wybujał
U nas cały czas zimne nocki, rano było -5, a to mnie powstrzymuje przed pracami w ogrodzie. Ale cały czas w blokach startowych jestem
Dużo słoneczka życzę


No, ja mam nadzieję, że się coś ukorzeni
A z ukorzenianiem w wodzie też próbowałam, ale to nie dla mnie ... CZęść zgniła - teraz już wiem, ze powinnam węgiel drzewny dorzucić. Te, które łaskawie wypuściły korzonki i tak się zmarnowały - właściwie nie wiem dlaczego, może uszkodziłam przy sadzeniu... Więc u mnie najpewniej to do ziemi
U nas też Joasiu przymrozki, ale raczej takie delikatne.
A dziś - wiosna bez szaleństw była...
Pozdrawiam
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Dorota123 20:12, 22 lut 2015


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
szemusia napisał(a)


Też uwielbiam rozmnażanie roslinek
Ta hortensja nn, z którą miałam taki problem to właśnie z patyczków. Dlatego nn
To juz masz Dorotko już troszkę tych hortek. Spytam tylko z jakiej ilości startowałaś?
Dziś wszystkie obcięte patyczki hortek wsadziłam do ziemi. Ok 50 sztuk Zobaczymy co z nich wyrośnie. Do tej pory rozmnażałam, z bardzo dużą skutecznością, tylko latem z sadzonek półzdrewniałych.


Sukcesywnie dokupuję, nowe odmiany, a że ogródkowa pasja trwa już ponad 20 lat to nazbierało się trochę tego. Wanilkę kupiłam ok. 3 lata temu, wiosną obcięłam wszystkie (czytaj 3 ) pędy i sukces w 100%, już w ubiegłym roku zakwitły pojedynczymi kwiatami. Wiosną 2014 r pędów było już więcej, więc i sadzonek pozyskałam znaczną ilość.
Tylko, że ja jeszcze nie przycinam hortensji uważam, że jeszcze za wcześnie na sadzonkowanie patyczków do ziemi.
Jeżeli przyjdą mrozy mogą przemarznąć pączki i nic z tego nie będzie. W wodzie też próbowałam ukorzenić, ale mi nie wyszło. Wprost do gruntu sadzę ( najpierw w ukorzeniacz)w zacienione miejsce, później trzeba pamiętać, żeby systematycznie zraszać patyczki.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
szemusia 20:15, 22 lut 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
ren133 napisał(a)

Witaj,
Widzę, że fajnie sobie tutaj projektujecie.
Według mnie propozycja Iwonki świetna!


A co chcesz zrobić z tymi cisami, które wysadzisz? I jaka to odmiana?



Hej, Renatko
Miło, że wpadłaś
Hortensji trochę już u siebie mam i na pewno będę je jeszcze sadzić. Kuszą mnie też drzewka liściaste. Tak, masz rację, ta inspiracja bardzo ładna - w sam raz przed nasze iglakowe żywopłoty
Nie bardzo wiem, o jakie cisy Ci chodzi Ja będę wyrzucać jałowce, a cisów jeszcze nie posiadam, chwilowo są w planach...
Pozdrawiam...
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
szemusia 20:23, 22 lut 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Dorota123 napisał(a)


Sukcesywnie dokupuję, nowe odmiany, a że ogródkowa pasja trwa już ponad 20 lat to nazbierało się trochę tego. Wanilkę kupiłam ok. 3 lata temu, wiosną obcięłam wszystkie (czytaj 3 ) pędy i sukces w 100%, już w ubiegłym roku zakwitły pojedynczymi kwiatami. Wiosną 2014 r pędów było już więcej, więc i sadzonek pozyskałam znaczną ilość.
Tylko, że ja jeszcze nie przycinam hortensji uważam, że jeszcze za wcześnie na sadzonkowanie patyczków do ziemi.
Jeżeli przyjdą mrozy mogą przemarznąć pączki i nic z tego nie będzie. W wodzie też próbowałam ukorzenić, ale mi nie wyszło. Wprost do gruntu sadzę ( najpierw w ukorzeniacz)w zacienione miejsce, później trzeba pamiętać, żeby systematycznie zraszać patyczki.


Dziękuję uprzejmie za rady
Pocieszyłaś, ze nie tylko ja z ukorznianiem w wodzie mam problemy No, ale jest nadzieja na nowe hortki. Pokochałam je przez Ogrodowisko, więc za długo to u mnie nie są... Właśnie wszystkie patyczki umieściłam w ziemi (ukorzeniacz też stosowałam, ale właśnie doczytałam, że w zeszłym roku stracił ważność, więc nie wiem, czy coś da...). Zawsze bawiłam się w doniczki, ale z taką ilością, to stwierdziłam, ze praktyczniej w gruncie. A kiedy powinny pojawić się potencjalne oznaki życia?
Efekt ukorzenienia w 100%? No to chylę czoła
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies