ren133 napisał(a)

A ja muszę dokupić chyba takie właśnie jak Ty masz.
Wkleję dla porównania:


Nie wiesz jaka to odmiana?

Renatko, myślę, że są to zwykłe jałowce Skyrocket. Dlaczego je usuwam? Bo nie lubię... Jałowce bardzo przysychają od środka, szybko łapią szkodniki, a u mnie to solitery, na takie wyoksponowane miejsce się w ogóle nie nadawają. U Ciebie, to raczej będzie tło, to jakoś będą wyglądały. Zasłonisz je innymi roślinkami...
Nie chcę Cię straszyć, ale wpisz w yszukiwarkę na O. słowo jałowiec i sama sobie poczytasz...
Najlepiej posadzić cisy

Iwonko i Renatko (Alu), dziewczynki drogie, no wlaśnie tak to jest z tymi eM-ami
Iwonko, mój widocznie jeszcze nie dorósł do tego, że część jednak nadaje się tylko na wyciepanie... Ogrodowiska nie czyta, ale to może i dobrze
Renatko, zawsze można się postarać, coby nowa miejscówka roślince się nie spodobał Cóż, nie wszystko musi sie przyjąć

Do roślin na "wyciepanie' mój M podchodzi tak, że ja "wyciepuję" je jak nie widzi (jak się uda), ale i tak zrobił ostatnio postępy, bo mniej protestuje - no cóż, wie, że i tak zrobię swoje

Iwonko, temat stipy analizuję...
I są różne wersje właśnie... wg jednej szkoły nie powinno się jej przycinać, ale już Mażenka i Joasia twierdzą, że tak i akurat stipie to nie zaszkodzi... Ja doszłam do wniosku, że moją na razie oszczędzę, żeby nie było łyso na rabatkach, a później to się zobaczy. Jak przytnę i padną - nie będę rozpaczać - zasiałam nową i mam już aż 2 roślinki (w sensie - 2 kiełki na 0,5 cm)
Aaa, i lobelia powoli się budzi...
Werbena nie chce dalej ze mną wspólpracować...

AgnieszkaW napisał(a)

Do roślin na "wyciepanie' mój M podchodzi tak, że ja "wyciepuję" je jak nie widzi (jak się uda), ale i tak zrobił ostatnio postępy, bo mniej protestuje - no cóż, wie, że i tak zrobię swoje

Dobre
Ja też staram się trochę robić po kryjomu, ale niestety, mój dość spostrzegawczy jest i jak od razu czegoś w to miejsce nie posadzę, to dopatrzy...

szemusia napisał(a)

Iwonko,
Werbena nie chce dalej ze mną wspólpracować...

To może wyślę ci nasionka pewniaka ? Mi zaczęła kiełkować po 6 dniach - mam już 3 sztuki na świecie i się coś dalej dzieje w doniczce.

mam już 3 sztuki na świecie i się coś dalej dzieje w doniczce

Cały świat ogrodniczki

Będę Iwonko pamiętać, gdyby co...

W szkółce w której kupuję Pani odradzała mi takie jałowce, mówiła, że dużo przy nich pracy, przycinania, pryskania. Ehh tam wszystko wymaga pielęgnowania i kupiłam, a wiosną jeszcze dokupię. Bardzo mi się podobają.

Zajrzyj do mnie
Pierwszy raz obcięłam derenia

Mirello, a jaki masz duże te jałowce? Bo one wiesz, jak młode to ładne... Z wiekiem coraz gorzej... A gdzie masz je posadzone? Lecę do Ciebie, może znajdę