Zachęcona słoneczną pogoda wybrałam się do mojej najbliższej szkółki - sąsiadki będą wiedzieć gdzie

I... rochę, a nawet bardzo trochę się zawiodłam. Z trawek, na których mi zależalo kupiłam tylko Red Barona. Miskantów nie było

Będą później, ale nie wiadomo kiedy...
Jest dużo hortensji i takie różności, które nie bardzo mnie już interesują.
Renia pytała o brzozy - nie ma.
Ze szczepionych podobały mi się katalpy szczepione na wysokości chyba 2 - 2,2m. Były jeszcze klony, ale wykupione już. I tyle.
O wiele większy wybór jest w Wieluniu. I mam wrażenie, ze cały asortyment tam idze, a tutaj to tak trochę po macoszemu. Zresztą pani sprzedająca sama to przyznała. Więc jeśli się wybieracie na zakupy, to dziewczynki od razu do miasta - większ szansa, ze coś kupicie
Na pocieszenie zrobiłam kilka fotek...
Sorki za jakość - ale zdjęcia z telefonu...