Mirelko byłem u Ciebie o 8 rano ale bez podpisywania listy. No to sobie możemy grabulki podać bo też jestem kontuzjowany. Nic o tym nie pisałem. Paluch u nogi miałem rozwalony i to tak że było szycie. Ale już łażę pomalutku. Jeżeli jesteś pewna że nie potrzeba interwenci chirurga, to na torebkę stawową przykładaj siemię lniane. Widziałem wszystkie rabatki i hortensjową też. Idziesz jak burza. Powrotu do zdrówka życzę i to prędziutko.
Mirelko- przepraszam że dopiero teraz ale ostatnio robię za malarza i dopiero wlazłam do domu.
podpisuje sie pod tym co napisała Marzenka ja w szystkie rabaty sadziałam naprzemiennie czyli w tzw. trójkątach.
nie sadź w linikach bo to mało naturalistycznie wygląda lepej trosze n adziko ja myśle że min.40 cm nawet byś mogła dać co 50.
Anka mam ruchy ograniczone i wszystko wolno robię, ale kurde żadna noga nie będzie mi psuła mojego planu ogrodowego który muszę wykonać, ale się oszczędzam, znaczy nogę oszczędzam
Red Baron u Ciebie widziałam. W zeszłym roku też miałam jedną na próbę, a w tym roku już ją podzieliłam na dwie tak się rozrosła Zobaczysz jak Twoja urośnie
Dzięki Madżenko, a wiesz, że próbowałam kopać prawą zdrową nogą, ale nie bardzo szło
Malkul podzieliła Twoje zdanie - tak by było najlepiej, tylko u mnie już rośliny rosną (jeszcze sadzone przed moim pobytem na O - wiesz pojedyńcze sztuki) i muszę lawirować między nimi. Pokombinuję jeszcze. dzięki za informację zapamiętam te nasadzenia - rzędy naprzemiennie i będę je wykorzystywała też przy innych roślinach