Nadio, wpadłam tutaj od Ani Mathildis
Wklejam, co tam napisałam (i usunęłam, coby u Ani nie zaśmiecać):
"Nadio, jeśli mogę coś doradzić - sosny i świerki to kompletnie różne drzewa, z wadami i zaletami. Ja bardzo lubię sosny, gdy mają słońce są wielkie i gęste, śliczne, a jak rosną gęściej albo w cieniu to wyciągają się w górę i szybko tworzą fajny, klimatyczny las (mój mi się bardzo podoba, mimo tego, że często na niego psioczę
) Sosny i świerki mają różne systemy korzeniowe - sosny głęboki, palowy, a świerk wiązkowy, rosnący płasko blisko powierzchni ziemi. Pod sosnami możesz więc posadzić więcej różnorodnych roślin, bo sosny nie będą im zabierały zbyt dużo wody. Pod świerkami zaś... Pod świerkami aby posadzić coś, co będzie chciało żyć bez ciagłego podlewania, to trzeba się sporo namęczyć. W naturze pod świerkami prawie nic nie rośnie, więc bez systemu automatycznego podlewania raczej może być kiepsko.
Następna sprawa - sosny rosną trochę szybciej generalnie, tworzą się u nich fajne pnie po paru latach, pod którymi można chodzić, po których można puścić pnącza itp. Świerki serbskie raczej nie gubią dolnych gałęzi, jeśli nie rosną zbyt gęsto (no i potrzebują więcej słońca niż sosny, jeśli mają nie schnąć od dołu i ładniej wyglądać), więc pni szybko nie uświadczysz. No chyba, że posadzisz świerki gęsto, że będą się ocieniały i traciły dolne gałęzie albo będziesz im te dolne gałęzie podcinać, ale moim zdaniem takie drzewa wyglądają pokracznie i po prostu brzydko... Wedłum mnie lasek z serbów to tak nie bardzo. To tak, jakbyś między choinkami chodziła. A sosny szybko urosną i stworzą już po ok. 8-miu latach fajny mały lasek. Świerki bym radziła sadzić kępami w jaśniejszych miejscach jak już, albo jako otoczkę lasku sosnowego.
Na granicy lasku sosnowego mogłabyś posadzić kilka brzóz, aby jasnymi pniami rozświetlały otoczenie. A pod nimi np. wrzosy... Natomiast w głębi lasku, gdzie z czasem będzie coraz ciemniej, mogłabys posadzić cisy, jałowce, paprocie... Świerki ładnie wyglądają, gdy mają słońce, więc mogłabyś posadzić 1-2 na granicy lasku, aby tworzyły ciekawy element i jeszcze uładniały widok z okna."
(oczywiście jeżeli takie faktycznie są strony świata jak narysowałam)
