I jak moja stipa ma rosnąć? Ulubione miejsce kota ostatnio - w końcu południowe okno- sądząc o stopniu wypłaszczenia siewek
ech...
Błagam zlitujcie się i wklejcie parę fotek z superowego spotkania dzisiejszego! W malignie antybiotykowej, lub spowodowanej wymieszaniem antybiotyku z malinową nalewką Artura, nie zrobiłam żadnej fotki! Nawet aparatem! buu.
Posadziłam 2 hosty ukradzione Kasi (za przyzwoleniem, żeby nie było), i świerka conica. Mam nadzieję przędziorek będzie go omijał. Zaczęłam też powoli wciskać tu i tam na rabaty południowe koktajlowe pomidorki po tygodniowym hartowaniu w szklarence. Wypadałoby wysadzać też powoli paprykę, bo widzę że już się męczy na parapecie.
W porównaniu do przedwczorajszego leżenia plackiem z 38,8*C czuję się już bosko

pewnie dlatego że po imprezie