parsłam śmiechem mój mąż to by się zastanawiał po co pracować i tak go nikt nie widzi

Dobre, w sumie ja tez na brzuchu zasypiam... Właśnie sie za prasowanie biorę. Muszę jakiś film sobie włączyć i do dzieła.

Znow trochę zmienilam

Powiem Ci ze M ma racje.ja prasuje tylko to co naprawde trzeba.zrezygnowalam z poscieli,recznikow,domowych ubran... szkoda mi zycia.
Moja przyjaciolka np nie prasuje absolutnie nic i nigdy byscie tego u niej nie zauwazyli.

Powiem Ci ze M ma racje.ja prasuje tylko to co naprawde trzeba.zrezygnowalam z poscieli,recznikow,domowych ubran... szkoda mi zycia.
Moja przyjaciolka np nie prasuje absolutnie nic i nigdy byscie tego u niej nie zauwazyli.

to się nazywa dążenie do perfekcji
A ja dziś z kiermaszu w przedszkolu mojej córki przytargałam stroik i seledynowy pompon tiulowy.

kurna a ja prawie wszystko,nawet sweterki

ja też nie prasuję wszystkiego na raz po wysuszeniu, tylko pojedyncze rzeczy tuż przed założeniem.
Prasuję pościel i firanki, ale ręczników i domowych ubrań no way!

Od majciorów przez ogólnopolski turnus do wymiany mężów minęło zaledwie parę stron ... Ciężko za Wami dziś nadążyć