Spoko
Ja np lubilam miec buraki i ogorki bo to lubie miec w słoiku i np salate na niespodziewanego grila.teraz kupujemy wor jednego i drugiegi i przygotowujemy zaprawy.
Teraz ciesze sie zielnikiem
ok wzięło mnie na warzywnikowe wspomnienie. Zaznaczam warzywnika juz "niebyłego". Jak juz pisałam i co widac na zdjęciach poza warzywnikiem i domem nie było na działce nic (2012). ziemia do warzywnika pochodziła z wykopów pod dom. Wszystko przesialiśmy przez sita. trwało to kilka tygodni. Nigdy tej roboty nie zapomne. wyjaechała przyczepa przesianych śmieci.