Cebule czasem zamiast zakwitnąć, to się dzielą. Za rok powinny zakwitnąć. Chyba że tak jak u mnie, w jednym miejscu nie kwitną co drugi rok, nie dzielą się. Ale mają za ciemno w tym miejscu. Muszę je przesadzić.

Zmartwiłyście mnie tym co piszecie o koronach cesarskich że nie każdego roku kwitną. Pierwszy raz posadziłam u siebie kilkanaście cebul. Na razie wyszły tylko trzy ale wyglądają trochę inaczej niż te na zdjęciu. Więc jest szansa że jednak zakwitną. Kupiłam też takie jasne, kremowe. Ale sadziłam wiosną dopiero. Jest szansa na kwiaty? Czy raczej się nie nastawiać w tym roku?
Białe szafirki to w tym sezonie roślinka numer jeden. Zakręciłam się na ich punkcie Twoje piękne, podbite kolorem fioletowym wyglądają cudnie.

Ja w tym roku widziałam już nawet białe cesarskie. Ale na ten sezon już je odpuściłam. Może za rok do nich wrócę. Szkoda, że one potem tak schną i brzydną.

Każda roślina piękna, a potem każda zamiera, taki cykl. Mnie cesarskie zaginęły, na razie nie wracam do nich.

Ja swoje przesadzę, zrobię dwie większe kępy, bo teraz mam pojedynczo albo w parach. I muszę pomyśleć obok czego je posadzić, żeby potem je zasłonić.