Ta lilia pachnie obłędnie, teraz po deszczu zapach w całym ogrodzie, to chyba lilia św. Józefa?
pojawiają się świeczki świecznicy czyli Cimicifugi. Czekam na jej kwiat i ciekawy zapach. Ja go lubię, choć niektórzy mówią, że śmierdzi
Na rabacie tzw. daliowej zrobił się miszmasz. W przyszłym sezonie będzie zmiana, ale jeszcze nie wiem jaka. Chciałabym przenieść krzaki winogron, nie wiem czy to się uda. Myślę...
A propos ścieżek, których nie ma: przeszkadza mi kilka dwumetrowych drzew choiny kanadyjskiej, wykopać? wyciąć? może przyciąć na 1 metr? Tu też myślę
Kilka bez należytej wiedzy o projektowaniu, posadzonych roślin/krzewów/drzewek powoduje, że nie mam dobrej perspektywy na cały ogród. Chciałabym to zrobić inaczej ale brakuje - no właśnie..brakuje wiedzy.
Danusiu pomóż
Jakże robić kanciki jak rośliny "wylewają się" z rabat?
Mam rabaty otoczone różnego rodzaju ogranicznikami, ale i tak ich nie widać z powodu obfitości roślin.
Tak więc Mirko po pierwsze nie jesteś sama, jest nas wiele, po drugie ogrody formalne to nie moja bajka. Mam ogród jaki mam, bez reguł i bez stylu i jest mi z tym dobrze
Alicjo, piękne widoki, bujnie, zielono, kwieciście, bardzo mi się podoba.
W moim ogrodzie nie ma kancików, bardzo je lubię oglądać u innych, ale u mnie to się nie da zrealizować.
Z perspektywą u mnie kiesko. Też myślę, żeby trochę zacząć ograniczać.
Myślę jednak, ze ogród powinien nam dawać przyjemność, niezależnie jaki jest, a nie stres spowodowany każdym pojawiającym się chwaścikiem, czy brakiem kancików.
Pozdrawiam.
Alicjo, miałam to szczęście widzieć Twój ogród na żywo. Nijak nie da się pokazać ścieżek na zdjęciach. To są raczej tajemne przejścia pomiędzy obfitością. Kwiecia, drzew i krzewów. Od zakątka do zakątka. Można się całkowicie zagubić w tej mieszance zieleni, kolorów i aromatów. I być szczęśliwym.
Cieszę się, że wstawiłaś zdjęcia. Podziwiam rabatę daliową, wygląda na bardzo zgraną. Rozumiem też z drugiej strony, że nam ogrodniczkom z łatwością przychodzą do głowy nowe koncepcje, za którymi ogród nie nadąża
Alicjo, dobrego czasu w ogrodzie życzę i ciepłe pozdrowienia zostawiam.
Jaka ulga, że popadało!