Bardzo przepraszam za dłuugą nieobecność, ale wracam wraz z wiosną
Maed jak tam Twoja trawa? Moja po zimie wygląda tragicznie - z mojej winy niestety. Nie skosiłam przed tym jak spadł pierwszy śnieg

. Mniej więcej połowa nie przetrwała. Ale teraz porządki w ogrodzie trwają w najlepsze. Jak będzie widać pierwsze efekty wrzucę zdjęcia.
Kilka roślin niestety nie przetrwało. Musiałam usunąć dwa cisy Hicksi - zupełnie usłchły - ale nie przez zimę. Zaczęły usychać już późnym latem. Nie dałam rady odratować. Pozostałe trzy przetrwały pięknie.
W ogóle późne lato to był u mnie okres chorób. Trzmieliny powygryzane przez robactwo, pąki hortensji pnącej zżerane od środka przez jakieś świństwo, liście klonu palmowego też nie prezentowały się dobrze.
Jednak z nadzieją wchodzę w nowy sezon