mam dokładnie takie same ...pazurki ogrodowe to się chyba fachowo nazywa ...ja mówię trójząb ...nie zauważyłam żeby mnie te róże jakoś mocno podrapały przy rozgarnianiu kopczyków.
Nieee , każda weźmie swój w rękę i pójdziemy na spacer, a tam przysiądziemy
A na poważnie to planuje tam jeszcze grilla i meksykański kominek, a do ogniska na kiełbaski nie daleko
Gunnera dla nas najcenniejsza chyba
Dla eMa na pewno bo to On ją podlewa, a do tej pory wiadrami ze studni w przydomowym musiał nosić, w tym sezonie już z beczek koło kompostu
Bardzo się cieszę, że tak to wygląda jak piszesz bo o taki efekt mi chodziło To trudne, żeby przy moim układzie działki zrobić przesłony i wnętrza, żeby było troszkę tajemniczo, a nie wszystko od razu podane jak na talerzu, a jednocześnie nie stracić układu amfiteatralnego i widoku