Wiedz, że do Ciebie codziennie obowiązkowo zaglądam, choć nie zawsze się wpisuję
Bardzo ciekawy wątek i dużo się dzieje, a poza tym tak jak ja, uwielbiasz stroić ogród w ozdoby.
Irenko jeszcze nie wszystkie co w zeszłym roku były zleciały do ogrodu na zimę, jeszcze nie było siarczystych mrozów. Bo mam nadzieję, że przeżyły ten rok.
Nie wiem czemu cały tekst prawie mam na czerwono podkreślony w edytorze???
O jak miło
Ja dzisiaj zdjęłam wianki świąteczne bo powiesiłam zeszłoroczne i sporo im w urodzie brakowało. W poniedziałek znowu nagrania( jeśli dojadą choć zapowiedzieli, że w razie czego dojdą)
Dziś pikap Nissan navara pod górę wyjechać nie mógł, a ma napęd na cztery koła.....ślisko
Ja na skróty przez pola teraz idę już sobie ścieżkę wydreptałam
Udało mi sę dzisiaj wreszcie pobielić drzewka owocowe, pogoda była wręcz idealna, zero wiatru temperatura w okolicy zera, bez opadów. Cieszę się, że już zrobione
Ale powiem Ci, że każdy staw i mięsień czuję tak już odwykłam od takiego ruchu przez ostatnie tygodnie. Kondycja słabnie
Trzeba wracać do działania i się rozruszać
Jak pogoda pozwoli zacznę przecinkę drzew owocowych, a potem krzewów w ogrodzie, prawie do wiosny się odrobię
Widziałam, że u Was ciężki sprzęt w użyciu, nie próżnujecieAle się wiosną będzie działo
Juz kretówy? Ale się nie dziwię, tyle ciepła i kolejne dni też. Ale wiesz co? To mogło by być też niesamowite - pokazałabyś prawdziwą naturę i ciężką walkę człowieka o marzenia... To mogłoby wielu ludziom przynieść otuchy i zachęcić ich do tego, by sie nie poddawali! Stałabyś sie wzorem a zarazem byłaby to bardzo prawdziwa historia - przecież nie ma (prawie wcale) ogrodów bez kretów (lub innych zniszczeń).
Trzymam kciuki za poniedziałek u Ciebie ! (u mnie na szczęście takie większe kręcenie dopiero w kwietniu )
No nie latam i sniegiem ich nie zasypuję
Pokażą jak jest i tyle
Ptaków multum jak krogulca nie ma, bażanty pod krzewami przyczajone siedzą.
Ale są i ślady zająca i jakiś pies też rowem wlazł i też ślady zostawił, czego szukał?