U mojej babci w ogrodzie też są liliowce(żółte) może kiedyś zmienią kolor i faktycznie pięknie rosną,bezproblemowe.
Twoja orientalna piękna -będzie kwitła na biało ?

Joasiu wstyd się przyznać, ale mam kilka i nie pamiętam jaki ma kolor, rośnie u mnie drugi sezon. Muszę chyba łykać lecytynę na pamięć bo taka wtopa, że aż wstyd.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Joasiu wstyd się przyznać, ale mam kilka i nie pamiętam jaki ma kolor, rośnie u mnie drugi sezon. Muszę chyba łykać lecytynę na pamięć bo taka wtopa, że aż wstyd.

Żadna wtopa,każdemu się zdarza a zwłaszcza przy takiej ilości roślin jak u Ciebie

Niedługo się przekonamy na jaki kolor zakwitnie

Masz rację tym bardziej, że kilka zjadły nornice

Wczoraj zrobiłam pierwsze sadzonki kaliny wonnej, ma ktoś więcej doświadczenia w jej uprawianiu? Jakieś sugestie?

Wypasiona ta lilia Ale będzie gigant, tyle kwiatów!
Też chce liliowce zmieniające kolor Jak się to robi?

Jak tam? nornice odpuściły trochę?
Ja miałam zmasowany atak nornic w zeszłym roku jak wyściółkowałam rabatę przekompostowanymi liśćmi. Straciłam wtedy chyba 3 rośliny

Reniu właśnie się oduczyłam ściółkować skoszoną trawą - nornice nie do opanowania.

Sadzi się liliowce w różnych kolorach i o różnym okresie kwitnienia w jedną rabatę hahaha

O matulu! Ale u Ciebie kwiecia. Nie przejmuj się trawnikiem, bo to rabaty z kwiatkami dają najlepsze klimaty, a u Ciebie jest co oglądać. Liliowce bardzo mi się podobają. Mam trzy odmiany, ale to ich pierwszy sezon, więc szału nie ma. Dwie odmiany widzę, że zakwitną, u trzeciej na razie nic. Pozdrawiam

Kasiu może jest z tych co kwitną później.

A taki widok mam z ogrodu dookoła