Witam serdecznie,
Od niedawna przeprowadziłem się do mieszkania z tarasem. Na początku nie zawracałem sobie nim głowy - były ważniejsze rzeczy czyli wykończenie wnętrz. Przyszła wiosna więc zacząłem rozmyślać jakby go zagospodarować. Niestety nie mam doświadczenia w projektowaniu zieleni dlatego też zwracam się z prośbą do Was.
Taras ma niecałe 18m2. Znajduje się na pierwszym piętrze więc jest to zrobione w systemie "zielony dach" Aktualnie posiada pas trawnika szerokości 50 cm. Głębokości nie znam, nie miałem jeszcze okazji pokopać.
Moim pierwszym pomysłem było nasadzenie tuj w rzędzie ale po przejrzeniu paru wątków na tutejszym forum stwierdziłem, że można wyciągnąć z tego tarasu coś więcej.
Taras na 100% zostanie ogrodzony dodatkowo płotem drewnianym do wys. 120-150 cm. Chciałbym jakieś rośliny kwitnące ale też zimozielone które chociaż trochę poprawiałyby humor w zimne pochmurne dni.
Z niecierpliwością czekam na Wasze pomysły i rady.

Co posadzić warunkuje grubość warstwy urodzajnej - doradzanie zanim to wiemy nie ma sensu. Sprawdź głębokość, odkop napisz i dopiero można myśleć o roślinach

Zgadzam się z Tobą giegie, że drewno jest ładniejsze ale płytki betonowe były już w projekcie dewelopera i tak niestety narazie musi zostać. Co do głębokości, pokopałem trochę i wyszło mi, że jest około 40 cm. Co w takim razie mogę tu posadzić?

Wszystko co ma bryłę mniej więcej tej wielkości max, lub mniejsze.

Zrób rzut z góry,podaj wymiary tego paska.

Piszesz, że płot, ale płot bardzo zmniejszy ten i tak chusteczkowy ogródeczek. Po prostu zamknie i nawet nie da wysokości. Bo płot to konkretna wysokość 1,5 m i koniec. Cokolwiek posadzisz - pokłóci się z płotem będzie "walczyć" o to kto ważniejszy, płot czy zieleń.

Więc co z tym płotem? Nic. nie rób go albo przynajmniej pokryj bluszczem.

Gdyby płotu nie było można po prostu zaaranżowac wszystko zielone. Przestrzeni trochę i zielonego koloru, a nawet bordowego i innego.

Byłbym skłonny zrezygnować z tego płotu, ale jednocześnie zależy mi na tym żeby "odgrodzić się"od reszty ogrodu. Może to być również zieleń ale nie mam pojęcia co tu by się sprawdziło. Pospolity bluszcz moim zdaniem nie będzie wyglądać atrakcyjnie.
Na taras słońce świeci bezpośrednio przez ok. 3-4h.
Załączam rzut tarasu. Wymiary podane w centymetrach.

Pół metra to bardzo mało, polecam drzewka na pniu który ma wysokość powyżej płotu, potem niższa zieleń np żółta,a na dole niskie byliny zimozielone. Może też chociaż wąskie cisy kolumnowe lub w najgorszym przypadku tuje Smaragd, bo są wąskie.

Wąsko, bardzo wąsko. Nie ma możliwości za bardzo się rozwinąć z zielenią.

Pomyślę

tak, niestety wąsko ale chciałoby się coś jednak posadzić, żeby było milej posiedzieć na własnym tarasie

W rogu Prunus cerasifera 'Nigra' na wysokim pniu nad płotem
dalej w prawo hortensje bukietowe 'Bobo' jak się zmieszczą to pod nimi Carex 'Everest' - 7 szt, następnie wiśnia 'Amanogawa' (kolumnowa, wąska). Potem dwa cisy kolumnowe żółte ('Fastigiata Aurea), pod nimi burgundowe lub fioletowe żurawki. potem w rogu prawym 3 tuje 'Smaragd'a pod nimi żurawki żółte. Jak się da można jeszcze wcisnąć cebulowe na zasadzie kontrastu. W żółtych żurawkach fioletowe hiacynty lub tulipany, w bordowych żurawkach białe tulipany. Może krokusy w turzycach. Białe lub żółte.

oo bardzo dziękuję Pani za interesujący pomysł
nie pozostało mi nic jak zabierać się powoli do roboty
mam jeszcze jedno pytanie odnośnie zakrycia boków tarasu (od sąsiadów) myślałem o czymś pnącym, bluszcz byłby niezły do tego celu ale widziałem, że są też rośliny pnące, które kwitną, czy jakaś roślina tego typu by się tutaj sprawdziła? czy pozostaje tylko stary, sprawdzony bluszcz?

Bluszcz plus róża pnąca, ja tak mam na ulicy na murze. Zajrzyj do mojej wizytówki.