no to nie dobrze, bo mój nie ma wcale.. ;/

chyba go dziś wykopię i obejrzę korzenie

Zebrinus ruszył, rozplenica również. Red Baron już wystawił tutki. Miskant malepartus ma poczochrane zielone trawki.

ten, ktory ja mam to Miskant Morning Light.. czytałam, że długo śpią, ale ten chyba już snem wieczym

Daj mu czas, długa zima była.

daję, ale jestem niecierpliwa

Magda, jak Twoje miskanty?
Obeszłam wczoraj swoje trawki i upewniłam się, że wszystkie się obudziły. Wszystko to młode rośliny, w większości posadzone w ubiegłym roku, ale zima im krzywdy nie zrobiła. Mój miskant Morning Light ma gdzieś z 25 cm a te bujniej rosnące to już nawet i z 50 cm mają, rosną błyskawicznie.
Mam nadzieję, ze Twoje śpioszki już wystawiły głowy i wezmą się do pracy

Basiaw napisał(a)

Magda, jak Twoje miskanty?

jednen był, ale odszedł do krainy wiecznie zielonych traw

dziś albo jutro jadę kupić nowego - idealnie pasował tam gdzie był...

Ja za szybko się pochwaliłam. Moje Miskanty Gracillimusy obudziły się owszem ale nie wszystkie.Pięć nie dało znaku życia.

Raczej się nie obudzą! Jak myślicie?

Wszystkie rosną w tym samym miejscu i kupione zostały od jednego szprzedawcy - dziwne

Moje Gracillimusy w zeszłym roku zakupione, sztuk 3. Na jednym widzę drobne żbła, cienkie bardzo, długości około 10 cm, drugi gdzieś coś puszca a trzeci ... klapa. Totalna. Siedzą sobie obok siebie, nie wiem dlaczego tak fatalnie im idzie

U mnie wygląda to tak jak na poniższym zdjęciu


mam jeszcze nadzieje, a to dlatego, że moje Gigantusy też tak się zachowały. Dwa dawno już się obudziły a jeden nic, zero życia (spisałam już go na straty).Dziś własnym oczom nie wierzyłam jak zobaczyłam zielone zdzbło