Witam,
Jeśli ktoś z Krakowa lub okolic Skawiny ma problemy z Turkoćem Podjadkiem to chętnie je „przygarnę”- jestem wędkarzem i potrzebuję je jako przynętę na ryby.

Pozdrawiam

Wyłapiesz też

Jak będzie trzeba to wyłapię

GregzKraka napisał(a)

Jak będzie trzeba to wyłapię

A jak je wyłapać? Bo mi do skrzyni wlazły i szkody robią. A mam ich w cholerę.

Sposób łapania turkuciów jest bardzo prosty.Przygotowujesz w butelce plastikowej wodę z płynem do naczyń,potrząsasz i wlewasz do korytarza (norki?)w której siedzi "pacjent".Nie mija minuta i wychodzi otumaniony.Nie wierzyłam dopóki nie sprawdziłam (złapałam 15 sztuk).Tylko u mnie w ziemi w trawniku żyją.....

A nie zaszkodzę warzywom? Ile tego płynu do naczyń?

Ja leję na oko.Chodzi o miksturę z pianą,którą da się wlać do otworu.Jak będzie za dużo piany to nie zalejesz korytarza.Warzywom pewnie nie zaszkodzi ale kto by potem jadł takie warzywka?Można też zrobić miksturę z olejem ale tego nie próbowałam.