nic nie stoi na przeszkodzie by i swierki strzyc -młode przyrosty na etapie tzw świeczki. U nas mało popularne jest strzyzenie świerków w szpaler, ale już w Alpach takie zywopłoty są na porządku dziennym. Dodatkowo niestrzyżony świerk dość szybko gubi gałęzie od dołu. Strzyzony np. żywopłot jest od dołu gęsty (znajoma w Austrii ma prawie 50letni świerkowy żywopłot gęsty od samego dołu. Zachęcona jej żywopłotem ciachnęłam swojego świerka. Mocno. Pierwszy rok straszył badylami. Po 4 latach jest już zgrabnym walcem (taką formę chcielismy uzyskać). Cięcie było mocne, głębokie, Sterczące grubsze gałezie cięłam na rozwidleniu. Dzięki temu zabiegowi świerk (pospolity) nabrał kształtu, a co w naszym przypadku ważniejsze zajmuje 3 razy mniej miejsca.
Żywopłot z miszanych gatunków daje ciekawsze pole do popisu przy nasadzeniu rabaty. Koniecznie zobacz realizacje Gardenarium (na stronie startowej, oraz w naszych ogrodach reportaże z realizacji).

Zastanawiam się z czym przemieszać szmaragdy,podoba mi się rozwiązanie z tego wątku.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2405-zielona-odskocznia?page=38
Nie wiem jednak co ile sadzić kolejne rodzaje roślin na żywopłot,mam na myśli istnejący i przyszły szpaler.
Przede wszystkim muszę ustalić kolejność,na pewno zacznę od szmaragdu(tam gdzie jest najmniej miejsca,potem świerk serbski,lub choina kanadyjska.

Jak gęsto sadzić pod szpaler/żywopłot świerk serbski,choinę kanadyjską ,thuję yellow robbon ??

Doczytałem świerk serbski co 100cm,choinę kanadyjską co 50 cm ,thuję yellow robbon - podobnie jak szmaragd 50-65 ?

Podpowiedzcie jak przemieszać istniejący(przyszły) żywopłot,obecnie na przeszło połowie długości znajdują się szmaragdy.
Myślałem nad pozostawieniem od budynku gospodarczego na odcinku 8.5m szmaragdów,dalej świerk serbski,choina kanadyjska.
Na załamaniu pozostawił bym szmaragdy,dalej zaś posadził w odcinkach świerk serbski,szmaragd,choinę kanadyjska,aż do istniejących już świerków.