Ja bez rozeznania wciskałam jak popadnie; dzisiaj wyjęłam jeden patyczek - wszystkie już z listkami - i okazało się, że wypuszcza listki w części "uziemionej"...prawdopodobnie z oczka. Jutro podleję specyfikiem do ukorzeniania młodych roślin.
Ja wciskam tak, żeby przynajmniej po jednym oczku było i tu i tu, jedno dla korzonków, drugie dla listków, jak więcej to się nie przejmuję, jak mniej, to wywalam, jak mi się źle przytnie. Moje puszczają pączki prawie wszystkie patyczki.