W ostatni piątek mi dupsko tak zmarzło...nie mam ochoty na powtórkę. A teraz muszę się wstrzelić z sadzeniem tych szałwi. Nie chcę żeby mi ktoś trzymał parasol, Pszczółko nie ma kogoś takiego, kto by dał radę mnie wygonić do plewienia w taką pogodę!
To jeszcze jeden buziak Małgoś