Kasiu chyba wiem o jaką cukiernię gliwicką chodzi słono się płaci, ale ze smakiem się zjada
Dobre torcicha i miodownik też dobry
Wczoraj była śliczna tęcza a nawet dwie Taki widok miałam z tarasu
Oj dają czadu u Ciebie)
lawendy juz ? tort apetyczny ...wiem że masz do tego dryg ...ale i tak podziwiam cię za odwagę ...bo to jednak powazna sprawa takie uroczystości
Jaki elegancki tort.... mi by było żal zjeść takie cudo. Powojniki masz przepiękne. Dobrze że piszesz o lawendzie bo kompletnie zapomniałam że to już czas na jej przycięcie. Tylko nie wiem kiedy bo u mnie ciągle pada.
Dobrze Gosiu piszesz, wiem coś o tym bo pieczenie to druga moja miłość, a faktycznie niektórym się to nie opłaca, w cukierni mają taniej... pięknie ci wychodzą te torty
Gosiu, a ja nie mam pojęcia kiedy jest najlepszy czas na cięcie szałwii i lawendy i na jaką wysokość. Jak widzę kolory to zawsze mi szkoda wycinać, a u Ciebie nawet z kolorem poszły. Muszę Cię wziąć na nauki, musisz mi pomóc na miejscu. Tylko dlaczego tak daleko mieszkasz?