Anda dziękuję, widzisz ja w goracej wodzie kąpana i jak widzę że coś nie tak to zaraz doła łapę i najlepiej bym ogrod przeorała od nowa..cierpliwosci sie muszę nauczyć

kocimiętkę zetnę a rozsadzę jesienią. dopiero teraz gdy różanka nabiera masy widzę co mi nie pasuje i co pozmieniam

a jak sprowadzić naturalnych wrogów mszyc?
Ewik z tą gotowością to rzeczywiście louis się nie spieszy ale bardziej drażnią mnie te robale na nich, najwięcej!
Ewy moje dziękuję Wam za wsparcie różane, Wasze zdanie jest dla mnie bezcenne!
Edyta upss już spryskałam...chyba więcej niż 1/4 było...może popada w nocy bo burze słyszę niedaleko to zmyje troche i bedzie ok?
Anita po zaręczynach już to myślalam ze cos planujecie

ja pashmine też uwielbiam. zrobiłam więcej fotek dla Lindsay