Trochę zaniedbałam forum, ale już się melduję. Ostatnio oglądałam zdjęcia z ogrodowiskowych spotkań i bardzo spodobał mi się ogród w Pęchcinie. Moja mina była bezcenna, jak dowiedziałam się, że mieszkam 25 km dalej. To ja jeżdżę pod Warszawę a na miejscu taka szkółka. Normalnie szok
Na zdjęciu dzisiejsze zdobycze: kurka, kogucik oraz katalog od Szmitów, który z samego rana przyniósł listonosz.
Płotek poszedł wczoraj pod siekierkę.
A niedługo pora na wierzbę z lewej strony hehe według mojego taty to "drzewo na nietoperze". Koronę ma bardzo rozrośniętą i już nie raz przewróciła się pod wpływem wiatru ale złamać się nie chce, więc jej pomogę dokończyć żywota
Tak wygląda Limelight po roku
a to żywopłot z cisów, który posadziłam w lipcu.
Niestety to wszystko co udało mi się zrobić w ogrodzie, bo robiłam remont w pokoju i na roślinki nie było już czasu. Ale na wiosnę to w ogródku będę siedzieć dniami i nocami.