Gruszka_na_w...
21:33, 29 lip 2016

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Kiedy byliśmy w trakcie budowy domu, bardzo interesowały mnie różne przepisy dotyczące pozwoleń budowlanych itp. Wtedy zetknęłam się z różnymi tekstami związanymi z ochroną krajobrazu, spójnością architektury z lokalnymi uwarunkowaniami. Jeden z tekstów dotyczył pozwoleń na budowę w Niemczech. Z tekstu wynikało, że tam lokalni urzędnicy przede wszystkim sprawdzają, czy planowany budynek będzie pasował do otoczenia. Jadą na miejsce planowanej inwestycji i patrzą.

Dopiero pod niedawna wszedł u nas przepis o tym, że każda gmina ma mieć plany zagospodarowania przestrzennego.
Można na to patrzeć tak, że wpływ państwa na architekturę krajobrazu to nadmierna ingerencja, ale w przypadku specyficznych gustów estetycznych jest jedynym ratunkiem przed poczuciem chaosu przestrzennego.
Zrobiłam jeden krawężnik.
Jutro będę działać z drugiej strony. Tam będzie mi trudniej, bo sąsiad nawiózł ziemi i podniósł teren.
Jeśli zdążymy, to wykończymy ten fragment, gdzie przesuwa się brama.
A całość tego przedpłocia wygląda tak
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz