Gruszka_na_w...
13:11, 14 lip 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24312
Pogoda wiosną sprawiła ogrodnikom wielkiego psikusa. Aż dziw, że w ogóle coś rośnie. Mnie bardzo zaskoczyły krzewy i drzewa owocowe. Ze względu na majowe przymrozki nie spodziewałam się takiej obfitości owoców. Gruntowe pomidory zaczęły mi rosnąć dopiero w II połowie czerwca. Spróbuj swoje zasilić podlewaniem gnojówką pokrzywową (raz), a potem raz w tygodniu gnojówką ze skrzypu lub skórek bananów.
W przypadku upraw warzyw pod gołą chmurką wychodzę z założenia, że zawsze coś tam wyrośnie. Nawet jeśli sezon jest trudny.

Po czerwcowej eksplozji lipcowy ogród wydaje mi się smętny.




____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz