Po roku od wsadzenia i dzielenia wyglądały tak

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Po roku od wsadzenia i dzielenia wyglądały tak

I o to mi chodziło, jak dużo urósł i w jakim czasie. Dzięki Rozchodnika rozsadzałam już parę razy i wiem, że nie są problemowe. Właśnie za to je lubię, jak ułamiesz niechcący gałązkę, wsadzasz do ziemi i rośnie.

Warmia napisał(a)

I o to mi chodziło, jak dużo urósł i w jakim czasie. Dzięki Rozchodnika rozsadzałam już parę razy i wiem, że nie są problemowe. Właśnie za to je lubię, jak ułamiesz niechcący gałązkę, wsadzasz do ziemi i rośnie.

No to masz jeszcze w drugim roku



i w trzecim

fantastyczna kondycja tych rozchodników

HAniu jeśli hamaczek u Ciebie wolny, to chętnie skorzystam dzisiaj- nawet deszcz mi niestraszny. Taki oto dzień niekorzystnego biometu, to chociaż na miłe widoki pospoglądam

O jeszcze duzo kolorów u ciebie Gruszko, choć jesień juz widać, niestety.
Ale trawy, hortensje, róże i inne nie daja o sobie u ciebie zapomnieć. U mnie po różach tylko wspomnienie, hortensje w odwrocie a jedynie trawy trzymaja sie dzielnie

Gosiek33 napisał(a)

fantastyczna kondycja tych rozchodników

Przekwitają już niestety. Ale nawet w tej ostatniej fazie tworzą ładną plamę.

Makusia napisał(a)

HAniu jeśli hamaczek u Ciebie wolny, to chętnie skorzystam dzisiaj- nawet deszcz mi niestraszny. Taki oto dzień niekorzystnego biometu, to chociaż na miłe widoki pospoglądam

Tak sobie dzisiaj pomyślałam, że dobrze jest mieć rośliny, które dają kolor o tej porze roku. Jakoś tak weselej jest za oknem. Mimo pluchy i niekorzystnego biometu.



Czy u Ciebie trzmielina też tak nieprzyzwoicie świeci?

Margarete napisał(a)

O jeszcze duzo kolorów u ciebie Gruszko, choć jesień juz widać, niestety.
Ale trawy, hortensje, róże i inne nie daja o sobie u ciebie zapomnieć. U mnie po różach tylko wspomnienie, hortensje w odwrocie a jedynie trawy trzymaja sie dzielnie

Margaretko, hortensje jeszcze całkiem dobrze się mają. Bonica i okrywowe Meidiland wciąż ładnie kwitną. U mnie ogród o tej porze wygląda głównie dzięki krzewom, trawom i marcinkom.

Zrobiłam dzisiaj przegląd moich dereni. Może kogoś zainteresuje.

Dereń biały Sibirica i Aurea. Ten pierwszy czeka na zimozielone tło, które utworza sąsiadowe tuje. Ten drugi rośnie na brzozowej.



Elegantissima i Variegata.



Zwykły dereń. Razem z rosnącą obok odmiana Flaviramea tworzą ściankę zamykającą sad.
Flaviramea atrakcyjny jest tylko zimą z powodu oliwkowego koloru gałązek. Nie przebarwia się urokliwie.



O tej porze roku mam silną pokusę wymiany rosnących pod śliwami wiśniowymi Woodi pęcherznic. Śliwy nie są szczepione. Mają już ładny pokrój i są okazałe. Myślę nad dereniami w odmianie Elegantissima. One są najdelikatniejsze. Ale...
Ale z kolei wiosną pęcherznice bardzo wcześnie startują i wprowadzają taki optymistyczny akcent w tym zakątku. A potem ładnie kwitną. Teraz są nijakie, niestety.



Wiosną zrobię pęcherznicom ostre cięcie. Spróbuje bardziej wyeksponować śliwy.