Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam ! » Edycja postu

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:20, 06 paź 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 23239
mrokasia napisał(a)
Ja mogę się wtrącić w temacie tawuły - odmiany Golden Princess (złoto-limonkowa cały sezon, różowe kwiaty, drobniejsza) i Goldmound (złota cały sezon, różowe kwiaty, nieco sztywniejsza i większa). Obie świetnie znoszą cięcie.Obie ok. 40-50cm wysokie przy cięciu. Pokrój półkulisty, kulisty.
Jest jeszcze Golden Carpet - bardziej płożąca, też złota, niższa do 30cm.


To może ten mój nieudany zakup to właśnie Golden Carpet, bo niziutki jest bardzo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:25, 06 paź 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 23239
makadamia napisał(a)
Zgadzam się co do tawuł i berberysów

O tej porze bardzo lubię przejeżdżać przez centrum handlowe, bo obsadzone jest właśnie berberysami, które dają wspaniały spektakl

A do żółtolistnej tawuły przekonałam się, jak mi w tym roku zakwitły przy niej rozchodniki (całkiem przypadkiem tam wsadzone) i okazało się, że różowe kwiaty jednego i drugiego fantastycznie do siebie pasują


To właśnie odkryłam w zeszłym roku. Te kwiatuszki świetnie się komponują z bylinami.
To samo miejsce


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
paniprzyroda 20:40, 06 paź 2017

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Tawułki i u mnie są, testowałam na nich przesadzanie o każdej porze roku, kilkakrotne przycinanie, a one rosły. Właśnie przesadziłam je po raz kolejny, mam nadzieję tym razem na dobre A w starym ogrodzie jedna rośnie już ponad naście lat i cięta systematycznie zachowuje ładny kulisty pokrój, nie powiększając zanadto bryły. Kolorowa jesień w Twoim ogrodzie łagodzi brak słońca
____________________
Dwa ogrody
Gruszka_na_w... 20:53, 06 paź 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 23239
roma2 napisał(a)
I jeszcze ja! Cześć Haniu!
Dla Ewy...)


Z ust mi ten tekst wyjęłaś.

U Makadamii toczy się ciekawa dyskusja.

Bardzo bliskie jest mi spojrzenie Romy na wybór stylu ogrodowego i projektu domu.
Moja najbliższa okolica wygląda tak


Jak dla mnie, to najchętniej miałabym tak już za granicą działki. Niestety, zanim tam dotrę z psem, mija kilkanaście minut.







Pszeniczna Agata dziwiła się, że sadzę tyle drzew. A ja bez drzew nie potrafię żyć. Na zapłociu posadziłam ich kilkanaście.
W co mam się wtopić? Chciałabym w ten krajobraz z pierwszego zdjęcia. Ale się nie da, bo na pierwszym planie jest całkiem inna bajka. A to przecież szczere pole. Działki między małym miasteczkiem i wsią.
Mnie się czasem marzy, żeby było jak u Niemców. Tam urzędnika kompletnie nie interesują w procesie budowlanym te szczegóły, które interesują naszego. Tamten bierze projekt i jedzie w teren sprawdzić, jak projektowany budynek wpisze się w krajobraz. Anda pisała, że nawet indywidualny wybór ogrodzenia jest tam niemożliwy.
No i tak zgrzytam- zawieszona pomiędzy. Trochę jak filip z konopii.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:07, 06 paź 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 23239
paniprzyroda napisał(a)
Tawułki i u mnie są, testowałam na nich przesadzanie o każdej porze roku, kilkakrotne przycinanie, a one rosły. Właśnie przesadziłam je po raz kolejny, mam nadzieję tym razem na dobre A w starym ogrodzie jedna rośnie już ponad naście lat i cięta systematycznie zachowuje ładny kulisty pokrój, nie powiększając zanadto bryły. Kolorowa jesień w Twoim ogrodzie łagodzi brak słońca


Cieszę się, że inni też mają dobre z nimi skojarzenia.

U kogoś pięknie wyglądały posadzone u stóp brzózek w zagajniku.

Coraz bardziej jesiennie się robi.







A to teraz mój ulubiony zakątek (co widać po ilości zdjęć)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
roma2 21:11, 06 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Twoje zawieszenie Haniu rozumiem doskonale. Ja tylko chciałam, być może niezbyt precyzyjnie powiedzieć, że nie można się oderwać od okolicy tak "od czapy". I faktycznie, czasem ciężko spiąć w spójną całość to co u nas i za płotem. Ja też mam takie dylematy. Z jednej strony chwastowisko, z drugiej łąki sąsiadów wynajmowane do wypasu bydła, z trzeciej sąsiedzi, z czwartej droga. Ale przecież czuję jakoś, że nie wyrąbię tam ogrodu z zimozielonych topiarów, bo to po prostu nie gra...
Edit: Drzewa też kocham i bardzo mi ich brakuje na działce u mnie i dlatego też ich sporo posadziłam jak zapewne wiesz
____________________
Komendówka
tulucy 21:31, 06 paź 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12960
U nas w gminach generalnie nie ma takiego kogoś od "wizerunku" zagospodarowania przestrzennego. Klepią jak leci i nie dbają o spójność, ład, nikt nie patrzy na projekty pod kątem estetyki... No może jestem niesprawiedliwa i ktoś gdzieś patrzy, ale... Jakoś się o tym nie słyszy.

Ja mam po sąsiedzku zwykłe małomiasteczkowe osiedle domków, a zaraz obok budują nam bloki, wielkie gabarytowo, nawet nie wysokie, ale kompletnie nie wpisujące się w sąsiedztwo.

Haniu ja myślę, że takich jak nas dwie, to jest zdecydowanie więcej

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 21:32, 06 paź 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 23239
roma2 napisał(a)
Twoje zawieszenie Haniu rozumiem doskonale. Ja tylko chciałam, być może niezbyt precyzyjnie powiedzieć, że nie można się oderwać od okolicy tak "od czapy". I faktycznie, czasem ciężko spiąć w spójną całość to co u nas i za płotem. Ja też mam takie dylematy. Z jednej strony chwastowisko, z drugiej łąki sąsiadów wynajmowane do wypasu bydła, z trzeciej sąsiedzi, z czwartej droga. Ale przecież czuję jakoś, że nie wyrąbię tam ogrodu z zimozielonych topiarów, bo to po prostu nie gra...
Edit: Drzewa też kocham i bardzo mi ich brakuje na działce u mnie i dlatego też ich sporo posadziłam jak zapewne wiesz


To właśnie miałam w głowie wybierając projekt domu. W okolicy jest kilka podobnych parterówek. Szkoda, że nie w tej mojej najbliższej. Dlatego myślę, że bardzo nam brakuje sensownych planów zagospodarowania przestrzeni. Większość Polski wciąż buduje w oparciu o ogólne warunki zabudowy. Stąd pewnie to poczucie chaosu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Radziu2013 21:35, 06 paź 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


To właśnie odkryłam w zeszłym roku. Te kwiatuszki świetnie się komponują z bylinami.
To samo miejsce




Ale ja tutaj lubię przychodzić Zawsze jest czym oko nacieszyć

Haniu a co to za róża ( nie ta biała tylko ta różowa)?
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
Radziu2013 21:37, 06 paź 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



latem





Zawszę zazdroszczę osobą które mają u siebie brzozy Mimo że śmiecą dają tak ładny efekt Super wygląda ten "gaik" brzozowy
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies