Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Katalpy mają 7 lat. Wsadzałam do ziemi metrowy patyk. Od czasu pojawienia się gałązek korony, przycinam owe pod koniec zimy o 1/3. Mimo solidnych wichur do tej pory złamań nie było. Kruszyło wiąz JH, ale on wyjątkowo delikatne ma drewno.

Ważne info o wiązie JH,będę miała na uwadze wybierając miejsce
Może zaryzykuje z katalpą. była pierwszym drzewem, które chciałam zaprosić do ogrodu, ale u Małej Mi (chyba) doczytałam o problemach z łamliwością i troszkę się wystraszyłam.

Podczytuje o dereniach, muszę swoim się przyglądnąć

Firletka w wilczomleczu wypas

mikina34 napisał(a)

Podczytuje o dereniach, muszę swoim się przyglądnąć

Przyjrzałam się dzisiaj swoim. Od dołu.

Sibirica jest pięknie wybarwiona prawie od samego dołu. Nie wszystkie gałęzie rosną pionowo. To zapewne skutek przycinania ich od góry.





Dobrze współpracują z mahonią, zwłaszcza w okresie zimowym.

Z czerwonych dereni dostałam o Abiko rok temu trzy ogromne, posadziliśmy jesienią do wiosny nie ruszałam, bo Aga je ciachnęła do wykopywania, wiosną wydawało się, ze wszystkie super przezimowały, przycięłam na 30cm wszystkie gałęzie, niestety sucha wiosna i upalne lato spowodowały, ze mimo podlewania jeden padł całkiem, drugi zaczął odbijać z obciętych kikutów, a trzeci wypuścił spod ziemi od korzenia, ale dopiero jesienią.
Czyli , albo były jeszcze za słabo przyjęte, a ja chcąc przyspieszyć start za szybko ciachnęłam, albo wykończyła susza. Pocieszające jest, ze potrafią puścić od korzenia gdy cała góra uschnie, ale gwarancji nie ma i trwa to bardzo długo.

W narożniku brzozowym rośnie
zwykły dereń biały- tego też podcinam głównie od góry i nieco prześwietlam (odmładzam) wycinając najstarsze gałęzie. Zimowe wybarwienie jest mniej intensywne, ale widoczne. Młode pędy są intensywniej wybarwione niż stare.





Warunki glebowe i siedliskowe niezbyt sprzyjają dereniom. Dużą konkurencją są brzozy.
Derenia Flaviramea początkowo nie cięłam. Prezentował się w pewnym momencie niezbyt urokliwie.Dwa lata temu zaczęłam wycinanie najstarszych pędów, wypuścił młode, ładnie wybarwione gałązki i od razu zyskał na urodzie. Już widać, które gałęzie trzeba mu będzie wyciąć.

Sylwia, u mnie z suszą i konkurencją brzóz kiepsko sobie radziły derenie białe odmiany Variegata, Aurea i Elegantissima. Trzy musiałam przesadzić i w nowym miejscu od razu odżyły. Trzy zostały i widać, że się w tym miejscu męczą. Brak nowych przyrostów, a stare gałęzie nie wybarwiły się.
Sadzone w tym samym czasie co Sibirica z pierwszych zdjęć.

Na polach coś tam bieleje.



Na trawie też


Ale w szczegółach raczej jesiennie

Gruszko, wnikliwe obserwacje dereniowe - dziękuję. Zrobię zdjęcia swoim za dnia (tj. w sobotę).

Nastrojowo jest na wrzosowisku.

Ewo, będę wypatrywać zdjęć. Spróbuję te swoje bidy wiosna dokarmić obornikiem, bo trochę je zaniedbałam.

Czekam na suche dni, aby zebrać ostatnie liście.



Trzmielina oskrzydlona , kiedy podrośnie, będzie zdobić również zimą.



Klon pensylwański zawsze zimą podkreśla kolorem swoje pączki, a ussuryjski nie chce się rozstać z listkami w dolnych warstwach.



Trochę smutku



i odrobina radości