Bardzo w tym roku podrosła glediczja. zadowolona jestem z obecnego wyglądu rabaty wokół niej.

A ja na targ muszę chodzić, ty tylko do ogródka


Spojrzyj cz u mnie to kocimiętka? Mam jeszcze inne małe okazy.

Haniu, bo u mnie na tapecie kolory domu
Powiedz mi kochana, Ty masz taki raczej jasny szary tynk?

I takie tam na koniec

Słyszałem o glediczji, powiedz jak się sprawdza? Wymagająca jest?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Bardzo w tym roku podrosła glediczja. zadowolona jestem z obecnego wyglądu rabaty wokół niej.

to też miskanty?

AnnaCh napisał(a)

Haniu, bo u mnie na tapecie kolory domu
Powiedz mi kochana, Ty masz taki raczej jasny szary tynk?

Aniu, tynk przyjmuje różną barwę w zależności od nasłonecznienia. Ja go nazywam jasnym gołębim (szary z nutką niebieskiego). W słońcu jest biały, w cieniu szary, ale nie przygnębia. Nie wpada w fiolety, co czasem zdarza się szarościom. Dobrze nam współgra z białymi dodatkami i szarością grysu.

Gosiek33 napisał(a)

to też miskanty?

Też. To miskant chiński Gracilismus. Ma bardzo cieniutkie liście.

Gracki posadiłam sobie w przedogródku, za limkami, właśnie ze względu na te ich delikatne listki
Tynk właśnie chyba chcę taki jasny gołębio-szary

Karol99 napisał(a)

Słyszałem o glediczji, powiedz jak się sprawdza? Wymagająca jest?

Czystego gatunku, tzn. glediczji trójcierniowej, się obawiałam ze względu na bardzo długie i ostre końce. Danusia pisała w wątku poświęconym glediczji, że opieka nad nią w jakimś ogrodzie, mocno dała jej po ciele (rany).Ta jest w odmianie Sunburst, bez cierni. Mam ją od czerwca zeszłego roku. Zimę zniosła bez okrywania. Jest szczepiona, więc trzeba jej wyprowadzić przewodnik (przywiązać do palika jedną z gałązek- rośnie wtedy w górę, a nie na boki). Dość późno startuje, dobrze jej w towarzystwie traw- te miskanty podpatrzyłam u jednej z forumowiczek.