podoba mi się taki warzywnik podzielony na kwatery fajna sprawa, że pomiędzy jest trawa. Mus zakupić klonik no i nie mam magnolii ale co do nich nie jestem przekonana osobiście. Wiosna o miesiąc do przodu u Ciebie

Jana napisał(a)

podoba mi się taki warzywnik podzielony na kwatery fajna sprawa, że pomiędzy jest trawa. Mus zakupić klonik no i nie mam magnolii ale co do nich nie jestem przekonana osobiście. Wiosna o miesiąc do przodu u Ciebie

Warzywnik w skrzyniach to nie dla mnie. Lubię w nim działać z rozmachem. Nie mam problemów z kopaniem. Dodatkowo w skrzyniach bez automatycznego nawadniania trzeba bardzo pilnować wilgotności podłoża. Trawiaste ścieżki łatwo utrzymać w optymalnym stanie. Kosi się je kosiarką przy okazji koszenia trawnika.
Magnolia pojawiła się u mnie przypadkiem. Zaliczałam ją do ogrodowych wydelikaconych rarytasów. Uznałam, że młody ogród nie jest w stanie zapewnić jej zacisznego stanowiska. Z tych samych powodów w ogrodzie nie ma klonów palmowych. A skoro przybyła bez mojego udziału, to wypadało ją posadzić. Dobrze się wpasowała.

Muszę sobie zapisać Twoje wskazówki o nawożeniu! Bo ciągle mi umyka, a jak z doskoku forum czytam, to potem zapominam gdzie co było i trudno odszukać konkretny post. "Ukradnę" Twój post za pozwoleniem

Kasiu, oby z dobrym skutkiem.
Zaszafirkowałam się.
Miałam problem, co zrobić, aby w miejscu, w którym rosną ścinane wiosną trawy było coś. Szafirki idealnie wpasowały się między kępami turzyc, stip, a nawet miskantów. Po przekwitnięciu są mniej kłopotliwe niż tulipany (mam obie wersje).











A ogród pachniał dzisiaj tymolem. Jutro kolej na propionian wapnia. Przygotowałam sobie dzisiaj świeży roztwór.

jak tu ładnie, dodaje do ulubionych pozdrawiam

Haniu, masz doświadczenie z opryskami eko pod wieczór? Bo w sumie tylko wtedy mogę wyjść do ogrodu po położeniu dzieci spać.. i sobie myślę, czy to na pewnoe dobry pomysł - czy ta wilgoć oprysku na noc nie przyczyni się do zagrzybienia. a z chęcią bym sobie teraz z RT podziałała...

RT jest na bazie spirytusu. Zdarzało mi się robić opryski pod wieczór, kiedy w ciągu dnia ostro operowało słońce. Nie zauważyłam skutków ubocznych.

TAR napisał(a)

jak tu ładnie, dodaje do ulubionych pozdrawiam

Pozdrawiam również. Mijałyśmy się już wcześniej w ogródku Gosi.

Na powitanie

A co to jest RT?

tulucy napisał(a)

A co to jest RT?

Łucja, to roztwór tymolowy