jankosia
11:13, 12 mar 2016

Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Kasiu pytałaś o perowskię u Ani. Nie wiem co ci odpowiedzieć. Ja jej nigdy tak wcześnie nie cięłam. Wstrzymywałam się do momentu w którym było widać wyraźnie które pączki są żywe i wtedy zostawiałam pi dwa oczka, a kikuletnie grube kikuty obcinałam całkiem przy samym gruncie żeby z nich już nic nie wyszło - wtedy wypuszczają dużo młodych z korzenia jak przy odmładzaniu krzewu. Zima była łagodna więc może nie ma się co stresować chociaż teraz są bardziej narażone... No nie wiem. Jak się zdecydujesz okrywać to tylko na ten moment mrozu i potem ściągnij wiesz? Żeby nie ruszyła za wcześnie. Dwa albo trzy lata temu miałam taki problem że ona już ładnie wypuściła a w maju przyszedł przymrozek -5. Ścięło mi kilka przyrostów i one już się nie odbudowały w tamtym sezonie. Strasznie brzydka była bo momentalnie przez to straciła pokrój
Dlatego ściągaj okrywę jak tylko przejdzie mróz żeby wiosny nie poczuła za wcześnie.
A jaką masz? Czysty gatunek czy tą niższą odmianę? Moja chyba zwykła bo wielka a chciałabym tej małej dokupić

A jaką masz? Czysty gatunek czy tą niższą odmianę? Moja chyba zwykła bo wielka a chciałabym tej małej dokupić

____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...